Wzmocniona rekordowymi transferami kadra Widzewa dotąd nie spełniała oczekiwań, choć okoliczności również nie zawsze sprzyjały. Zdana na Sebastiana Bergiera w ataku, drużyna ma wkrótce otrzymać nowego środkowego napastnika, a jest nim 28-letni Pape Meissa Ba z Senegalu.
Urodzony w stolicy afrykańskiego kraju zawodnik pokazał się w kraju jako piłkarz Dakar SC, by następnie przenieść się do Francji. Jako młody piłkarz trafił do Troyes (Ligue 2), gdzie nie odpalił i zszedł do trzeciej ligi, by reprezentować paryski Red Star FC. Tam zanotował imponujący sezon 2021/22, zdobywając 21 goli.
Szybko przechwyciło go Grenoble (Ligue 2), gdzie spędził kolejne półtora sezonu. Był nieodzowny w linii ataku alpejskiej drużyny, a 10 goli zdobytych jesienią zeszłego roku sprawiło, że wykupiło go Schalke 04. Jednak w Niemczech nie udało mu się odnaleźć (2 gole i 2 asysty w 13 meczach) i ma odejść z Nadrenii Północnej-Westfalii.
Kupiony za 300 tys. euro piłkarz dziś jest wyceniany na 1,4 mln euro, ale trudno oczekiwać, by Schalke domagało się aż takiej kwoty.
