Minuty dzielą nas od rozpoczęcia 23. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Na pierwszy rzut starcie na granicy strefy spadkowej, w którym Radomiak podejmie punktujący najgorzej w tym roku Widzew. Łodzianie są w trakcie wyjątkowo trudnego okresu. Z końcem okna transferowego zwolnili trenera Daniela Myśliwca, nie zdołali się odpowiednio wzmocnić, a po serii bardzo rozczarowujących występów zmierzą się z drużyną ożywioną wygraną 3:1 nad Legią.
Jeszcze kilka miesięcy temu RTS byłby faworytem tego spotkania, dziś jest odwrotnie. Główny powód to koszmarne wyniki Widzewa wiosną, który trzykrotnie przegrał i raz zremisował, w czterech meczach tracąc już dziewięć goli.
Śledź mecz Radomiak - Widzew z Flashscore
Największy problem to rozpad ofensywy po sprzedaży Imada Rondicia. Pod jego nieobecność nominalnie najlepszym napastnikiem w Widzewie jest Said Hamulić, tyle że nie będzie go ani w pierwszym składzie, ani na ławce w Radomiu.
Według informacji serwisu Meczyki.pl, taką decyzję podjął tymczasowy trener Patryk Czubak. Zawodnik jest zdrowy, miał nie zostać uwzględniony decyzją szkoleniowca. Gdy ostatni raz wypadł z kadry w podobnych okolicznościach, wściekłość wyładował na drzwiach. Zniszczył wtedy futrynę i złamał palec, czym.. wyeliminował się z kolejnych meczów.
Sprowadzony latem Bośniak zaliczył już także kontuzję kolana i w efekcie nie ma jeszcze nawet 10 wejść ligowych w barwach RTS-u. Konto bramkowe w Ekstraklasie również czeka na otwarcie, ostatnią ligową bramkę Hamulić zdobył jeszcze w Stali Mielec. Od tego czasu rozgrywał mecze w Toulouse, Vitesse i Lokomotivie Moskwa i w żadnym z tych klubów nie zdobył bramki w lidze. W Widzewie też poczeka.