Portugalski trener Rubén Amorin powiedział to według Sky Sports, dodając, że za oświadczeniem stoją ludzie ze świty zawodnika. Nadal liczy on na reprezentanta Anglii, który opuścił trzy ostatnie mecze Manchesteru United.
"To skomplikowane. Rozumiem, że ci gracze mają wokół siebie wielu ludzi i podejmują decyzje, które nie pochodzą z głowy zawodnika. Zdecydowali się na ten wywiad, to nie był tylko Marcus" - powiedział Amorim, który przejął Czerwone Diabły w listopadzie w miejsce odwołanego Erika Ten Haga. Jego podopieczni przegrali jednak cztery z ostatnich sześciu spotkań.
Amorim powiedział, że potrafi oddzielić działania doradców Rashforda od swoich relacji z zawodnikiem. "Staram się, aby Marcus piął się w górę. Potrzebujemy tak utalentowanego chłopaka jak on. Teraz zapomnę o tej rozmowie i zobaczę, jak prezentuje się na boisku" - powiedział portugalski trener, którego zespół zajmuje dopiero 13. miejsce w tabeli.
Rashford spędził na Old Trafford całą swoją dotychczasową karierę. Obecnie jest jednak daleki od swojej idealnej formy, w której w poprzednim sezonie zdobył 30 bramek. Według Amorima przyszłość zawodnika zależy od Rashforda i kierownictwa klubu. Muszą wszystko uporządkować, gdy nadejdzie odpowiedni czas. Wicemistrz Europy ma kontrakt w Manchesterze do 2028 roku.