Watkins to bez wątpienia jeden z najlepszych napastników w Premier League. Anglik w poprzednich rozgrywkach zaliczył sezon życia, w którym w samej lidze dla Aston Villi zdobył 19 bramek i zaliczył 13 asyst. Ta kampania jest dla niego zdecydowanie gorsza, ale mimo to ma już na koncie 10 trafień i pięć asyst, mimo ograniczonego czasu gry.
Arsenal z kolei szuka napastnika, ponieważ w tym sezonie na pozycji "dziewiątki" na Emirates gra Kai Havertz, który nie do końca spełnia wymagania zawodnika grającego nominalnie na tej pozycji i bardziej jest tam z przymusu. Swój moment w tym sezonie miał też Gabriel Jesus, ale Brazylijczyk nie ma ustabilizowanej formy, a do tego doznał kolejnej w swojej karierze kontuzji. Zdaniem angielskich mediów Arsenal będzie chciał sprowadzić Watkinsa jeszcze w styczniu, by zwiększyć swoje szanse w walce z Liverpoolem o mistrzostwo Anglii.
Sami Mokbel z Daily Mail sensacyjnie donosi, że dzisiaj londyński klub zaproponował Aston Villi kwotę w okolicach 60 mln funtów za Watkinsa, a informację te podał już także Fabrizio Romano. Oferta ta została odrzucona przez klub z Villa Park, któremu przede wszystkim miał nie pasować termin całego przedsięwzięcia - The Villans wieczorem grają niezwykle ważny mecz z Celtikiem w Lidze Mistrzów.
Jeśli jednak już opadnie bitewny kurz z europejskich pucharów, zdaniem dziennikarzy Aston Villa będzie skłonna usiąść do rozmów w sprawie sprzedaży Watkinsa, który zdecydowanie ma miano gwiazdy swojego zespołu. W tym sezonie rywalizuje jednak o skład z Jhonem Duranem i w pewnym momencie sezonu Kolumbijczyk wygryzł nawet bardziej doświadczonego rywala ze składu i posadził go na ławce rezerwowych. To właśnie Duran ma być w długoterminowych planach klubu głównym napastnikiem.
Angielskie media szybko podchwyciły temat i znalazły wypowiedź samego Watkinsa z 2020 roku, gdy ten jeszcze jako zawodnik Brentford mówił, że gra dla Arsenalu byłaby dla niego spełnieniem marzeń, ale do tego bardzo daleka droga.
Teraz jednak sytuacja wydaje się nabierać tempa i kto wie, czy Anglik nie będzie kończył tego okna transferowego już w innych barwach. Okoliczności wydają się sugerować, że transfer ten jest całkiem realny, ale z pewnością oba kluby najpierw skupią się na swoich meczach w Lidze Mistrzów.