Napastnik Reiss Nelson zaliczył swój pierwszy ligowy występ w tym sezonie, Emile Smith Rowe trzeci, a pomocnik Thomas Partey znalazł się w wyjściowej jedenastce po raz pierwszy od sierpnia.

Z Declanem Rice'em, Jorginho i Gabrielem Jesusem na ławce i Bukayo Saką poza składem, Arsenal pokazał, że ma siłę w głębi, która była wątpliwa w zeszłym sezonie, kiedy ich nadzieje na tytuł wyparowały w ostatnich miesiącach.

Smith Rowe był szczególnie imponujący, mając udział w obu bramkach, podczas gdy Partey szybko nabrał prędkości.

"Patrzę na moich zawodników i drużynę w inny sposób. Cieszę się, że są sprawni. Jeśli chcemy wykorzystać skład i zmaksymalizować to, co mamy, muszą grać" - powiedział Arteta dziennikarzom. "Myślę, że spisali się naprawdę dobrze. Myślę, że znowu wygraliśmy z dużą pewnością siebie i myślę, że byli dla nas naprawdę ważni".

Odważnym posunięciem Artety było dokonanie pięciu zmian w stosunku do składu, który zremisował 0:0 z mistrzami Manchesterem City w niedzielę, chociaż Rice i Gabriel Martinelli weszli z ławki.

"Kiedy mają moment, muszą go wykorzystać i z pewnością zrobili to dzisiaj" - powiedział o swoich zawodnikach. "Dali mi powód każdego dnia, niezależnie od wyniku, ponieważ nie jest to właściwa decyzja i nie zależy to od wyniku. Jeśli przegralibyśmy mecz, byłoby to spowodowane dokonaniem zmian. Trzeba robić to, co jest słuszne i na co zasługują, a ja byłem pełen wiary, że zareagują odpowiednio".