Stawka meczu była wysoka dla obu stron, więc początek pierwszej połowy był elektryczny. Jacob Ramsey być może powinien był zachować się lepiej przy strzale, który poszedł poza bramkę, podczas gdy główka Evanilsona po dośrodkowaniu Alexa Scotta nie sprawiła kłopotów Emiliano Martínezowi.
Sprawdź szczegóły meczu Bournemouth - Aston Villa

Aston Villa zaczęła jednak dominować, gdy Marco Asensio uderzył w słupek ze skraju pola karnego, a Kepa Arrizabalaga dwukrotnie świetnie obronił strzały głową Boubacara Kamary i Matty'ego Casha. Bramkarz został jednak ostatecznie pokonany w doliczonym czasie gry pierwszej połowy, gdy Ollie Watkins z najzręczniejszym dotknięciem skierował dośrodkowanie Morgana Rogersa, stając się najlepszym strzelcem Villi w historii krajowej ligi.
Goście niemal podwoili swoje prowadzenie w drugiej połowie, gdy uderzenie Kamary z lewej nogi przeleciało tuż obok bramki. Ich dążenie do zwycięstwa stało się trudniejsze, gdy Ramsey został ukarany drugą żółtą kartką za potknięcie Davida Brooksa. Bournemouth zyskało dzięki temu bodziec do ataku. Jednak strzał Antoine'a Semenyo minął bramkę boleśnie daleko, zanim potężny strzał Evanilsona z dystansu użądlił dłonie Martíneza.
Co ciekawe, w ostatniej minucie doliczonego czasu gry strzał Semenyo został genialnie wybroniony przez Matty'ego Casha, który zapewnił zwycięstwo. Dzięki wygranej Villa zrównała się punktami z Newcastle United i Chelsea, które zmierzą się w niedzielę.
W międzyczasie Unai Emery przedłużył swój osobisty niepokonany rekord H2H przeciwko Bournemouth do ośmiu meczów. W rezultacie passa pięciu meczów bez zwycięstwa w lidze dobiegła końca, a drużyna Andoniego Iraolispadła na 10. miejsce, co jest ciosem dla ich własnych europejskich ambicji.
