Manchester United sprowadził latem Sesko za 77 milionów funtów. Zawodnik musiał opuścić boisko w zremisowanym 2:2 meczu z Tottenhamem. W trakcie listopadowej przerwy reprezentacyjnej pojawiło się wiele informacji, że może opuścić nawet osiem spotkań.
Trener Ruben Amorim przyznał po meczu, że nie wie, czy uraz jest poważny, co zaniepokoiło kibiców obawiających się, że Sesko może wypaść na kilka miesięcy.
Jednak dziennikarz Fabrizio Romano przekazał nowe wieści o napastniku, który ma wrócić do klubu szybciej niż pierwotnie zakładano, co jest dużym wsparciem dla Amorima.
Sesko, który zrezygnował z gry w reprezentacji Słowenii, by rozpocząć rehabilitację w Carrington, zdobył dotąd dwa gole w jedenastu występach w Premier League. Początek sezonu nie był dla niego łatwy.
Amorim ma w tym tygodniu przekazać najnowsze informacje na temat sytuacji podczas konferencji prasowej przed poniedziałkowym meczem Premier League z Everton na stadionie Old Trafford, gdy uwaga znów skupia się na rozgrywkach krajowych.
Sesko może być brany pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz z Bournemouth 15 grudnia, ale ostateczna decyzja należy do Amorima i sztabu medycznego.
