Więcej

Burnley bije rekordy po powrocie do elity, za sukcesem stoją młody trener i solidna obrona

Burnley świętuje powrót do Premier League
Burnley świętuje powrót do Premier League Simon Bellis / Zuma Press / Profimedia
Po rundzie w angielskiej drugiej lidze, Burnley ma zapewniony powrót do Premier League. Choć nie jest to zaskoczeniem, biorąc pod uwagę jakość składu, to sposób, w jaki trener Scott Parker (44 lata) zdołał przekształcić - a co ważniejsze ulepszyć - swój zespół jest imponujący i tylko potwierdza, że młody angielski trener jest wielką nadzieją w swojej dziedzinie.

W latach 2016-2022 Burnley pod wodzą trenera Seana Dyche'a było jednym z liderów Premier League. Choć trzy lata temu musiało pogodzić się ze spadkiem, z trenerem Vincentem Kompanym na czele w najkrótszym możliwym czasie powróciło do rywalizacji, gromadząc 101 punktów i prezentując bardziej atrakcyjny styl futbolu niż ten, do którego przywykli jego fani.

Atakujący styl Belga okazał się jednak niewystarczający wśród angielskiej elity i po zaledwie roku, pod koniec ubiegłego sezonu, drużyna ponownie spadła do Championship. Burnley wygrało zaledwie pięć spotkań, strzelając 41 bramek i tracąc 78.

Vincent Kompany odszedł z Burnley do Bayernu.
Vincent Kompany odszedł z Burnley do Bayernu.Richard Sellers, PA Images / Alamy / Profimedia

Kompany opuścił klub, odpowiadając na wezwanie Bayernu Monachium. To pozostawiło dziurę w sztabie trenerskim Burnley, którą trzeba było wypełnić. Ostatecznie zarząd zdecydował się na byłego pomocnika Premier League Scotta Parkera, który zajął się trenowaniem dopiero w 2019 roku.

Po tym, jak udało mu się zapewnić udział w Premier League z Fulham w 2020 roku i Bournemouth dwa lata później (oba przy pierwszej próbie), zyskał reputację specjalisty od awansu. I właśnie tego potrzebowało Burnley.

Notowania młodego angielskiego trenera dramatycznie spadły po zmaganiach w Premier League, a także po dość niepokojących dwóch i pół miesiącach prowadzenia belgijskiej drużyny Brugii. Jednak Burnley było dla niego idealną okazją do powrotu do trenerskich sukcesów.

Parker został mianowany trenerem Burnley na początku sezonu.
Parker został mianowany trenerem Burnley na początku sezonu.News Images, News Images LTD / Alamy / Profimedia

W swoich pierwszych dwóch meczach Burnley zmiotło Luton 4:1 i Cardiff City 5:0 i od razu było postrzegane przez wielu jako adept do triumfu w mistrzostwach. Z takimi zawodnikami jak Wilson Odobert, Wout Weghorst i Dara O'Shea, siła składu wydawała się o poziom wyżej od reszty konkurencji.

The Clarets borykali się jednak z problemami finansowymi wynikającymi z niższych obrotów w Championship. W sierpniu ubiegłego roku pozbyli się więc 11 zawodników pierwszego zespołu (w tym wspomnianego wyżej trio), a Parker nagle stanął przed znacznie trudniejszym zadaniem. Mimo to udało mu się stworzyć drużynę opartą głównie na solidnej defensywie i organizacji gry.

Bramkarz James Trafford, uważany za jednego z najbardziej utalentowanych młodych zawodników na swojej pozycji, w poprzednim sezonie zmagał się z problemami w Premier League, ale po znakomitej kampanii w bieżącym sezonie jego reputacja ponownie wzrosła. Swoje najbardziej znaczące momenty zachował na remis 0:0 z Sheffield United, kiedy to obronił dwa rzuty karne.

Bramkarz Burnley James Trafford.
Bramkarz Burnley James Trafford.Lee Durkin / Actionplus / Profimedia

Ma najwyższy procent obron (84,8%) ze wszystkich bramkarzy nr 1 w Championship, a należy dodać, że jego pracę znacznie ułatwili obrońcy przed nim.

Nieprzenikniona obrona

Skrajni obrońcy Connor Roberts, Lucas Pires i Bashir Humphreys (wypożyczony z Chelsea) zaliczyli solidne występy, ale prawdziwymi gwiazdami w Burnley byli stoperzy. Można powiedzieć, że CJ Egan-Riley i Maxime Esteve byli praktycznie bezbłędni.

Co więcej, duet ten doskonale się uzupełniał, jeden minimalizował braki drugiego, pozwalając jednocześnie zabłysnąć jego mocnym stronom. Egan-Riley spędził swoje młodzieńcze lata w Manchesterze City, a następnie został wypożyczony do Hibernianu i PSV jako reprezentant Anglii do lat 21. Nowoczesny obrońca, który wyróżnia się przede wszystkim posiadaniem piłki przy nodze, lubi wyrywać się do przodu z obrony i inicjować ataki.

Jego kolega z drużyny Esteve, który przybył w lutym 2024 roku z Montpellier, jest o cztery centymetry wyższy od Egan-Rileya, co pokazuje jego dominację w powietrzu. Francuz jest bardziej agresywny i szybko stał się ulubieńcem fanów ze względu na swój styl gry. Z Egan-Rileyem i Esteve w sercu obrony, Burnley pobiło jeden rekord za drugim.

Egan-Riley jest lepszy z piłką przy nodze, podczas gdy Esteve jest bardziej zaangażowany w pojedynki powietrzne i akcje defensywne.
Egan-Riley jest lepszy z piłką przy nodze, podczas gdy Esteve jest bardziej zaangażowany w pojedynki powietrzne i akcje defensywne.Opta from StatsPerform

Przed ostatnią kolejką sezonu The Clarets stracili zaledwie 15 bramek w 45 meczach i nie stracili więcej niż jednego gola w żadnym z dotychczasowych spotkań. Jeśli zachowają czyste konto przeciwko Millwall w sobotę, osiągną 31 czyste konto w tym sezonie, pobijając rekord angielskiej piłki nożnej utrzymujący się od 1954 roku.

Jeśli zaś nie stracą więcej niż dwóch bramek, staną się statystycznie najlepiej broniącą drużyną w historii angielskiej piłki nożnej ze średnią 0,34 gola straconego na mecz. Wyprzedzą Liverpool z sezonu 1978/79 (0,38 na mecz) i Chelsea z sezonu 2004/05 (0,39).

Na półmetku sezonu Burnley zachowało czyste konto w 12 kolejnych meczach. Jest to druga najdłuższa passa w angielskiej piłce nożnej, tuż za 14 czystymi kontami Manchesteru United z sezonu 2008/09 Premier League.

A jeśli Burnley nie przegra w sobotę, może wyrównać rekord Reading pod względem największej liczby meczów bez porażki w Championship (33). Trafford, Esteve i Egan-Riley zostali nagrodzeni za swoje występy - wszyscy zostali wybrani do idealnej drużyny sezonu Championship.

Maxime Esteve i CJ Egan-Riley to główni stoperzy Burnley.
Maxime Esteve i CJ Egan-Riley to główni stoperzy Burnley.Tim Williams / Actionplus / Profimedia

"Wykonano bardzo dużo pracy po stronie defensywnej, nie tylko strukturalnej i trenerskiej, ale także mentalnej" - podkreślił Parker. "Stoi za tym dużo pracy i poświęcenia, co dało nam solidne podstawy. Nasze są zbudowane na cemencie, a nie na piasku" - dodał.

Najwyższy xG

Świetna gra w defensywie to duma drużyny, ale w połowie sezonu zaczęły pojawiać się znaki zapytania dotyczące jej ofensywnej skuteczności. W styczniu Burnley zremisowało 0:0 sześć razy w 10 meczach i zaczęło przegrywać z dwoma najlepszymi drużynami w rozgrywkach.

Jednak po podpisaniu Marcusa Edwardsa ze Sportingu podczas zimowego okienka transferowego, liczba bramek na mecz wzrosła o 0,6, a Burnley wyprzedziło Sheffield United i teraz świętuje awans. The Clarets zdobyli w tym sezonie 66 bramek w Championship, więcej udało się strzelić gola tylko bramkarzom Leeds i Norwich.

Jeszcze bardziej imponujący jest jednak fakt, że Burnley jest liderem ligi pod względem oczekiwanych bramek z xG na poziomie 56,76. Pokazuje to, jak skuteczni są jego zawodnicy w atakującej tercji boiska i choć może nie są tak kreatywni jak niektóre inne drużyny, potrafią wykorzystać swoje szanse.

Duża w tym zasługa kapitana Josha Brownhilla. Pomocnik, który jest w klubie od 2022 roku, ma na koncie 16 ligowych bramek, co jest trzecim najwyższym wynikiem w Championship. Ze współczynnikiem xG wynoszącym 9,5 jest bezwzględny przed bramką, a osiem z jego 16 goli zapewniło wygraną. Jest liderem w szatni i na boisku.

Parker znów jest w centrum uwagi. Spędził trzy sezony w Championship w trzech różnych klubach i za każdym razem osiągnął awans. Tylko Neil Warnock awansował do Premier League więcej niż raz (4), ale udało mu się to zrobić w ciągu 28 lat (1990-2018). Jak wspomniano, Parker pracuje na stanowisku trenera dopiero od sześciu lat.

Scott Parker udowodnił, że jest specjalistą od obrony.
Scott Parker udowodnił, że jest specjalistą od obrony.Jordan Pettitt, PA Images / Alamy / Profimedia

"Nie czuję, że mam coś do udowodnienia. Jestem trenerem od czterech pełnych sezonów. W tym czasie awansowałem w trzech sezonach i spadłem z Premier League w jednym" - zauważył.

"Chcę być otoczony dobrymi ludźmi i jestem tutaj absolutnie zachwycony. Nie dla siebie, ale dla ludzi w klubie i naszej drużyny" - dodał.

Ale nawet jeśli myśli inaczej, wciąż ma coś do udowodnienia. Jego kolejnym celem będzie utrzymanie Burnley w Premier League w przyszłym sezonie.

W ostatnich dwóch sezonach w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii, wszystkie trzy zdegradowane drużyny wkrótce ponownie spadły z ligi.

Ale podczas gdy trenerzy tacy jak Russell Martin w Southampton i Kompany w Burnley próbowali grać atakującym i ryzykownym stylem piłki nożnej w PL, Parker z pewnością nie podąża tą drogą. Nacisk będzie kładziony na wyniki, które ponownie powinny być prowadzone przez solidną obronę.

Konieczne będzie również sprowadzenie wzmocnień, zwłaszcza w ataku. Ale z Hannibalem Mejbrim czy Edwardsem, Burnley ma już kilku piłkarzy na wyższym poziomie, którzy nie powinni mieć problemu w starciu z angielską elitą.

Hannibal Mejbri i Scott Parker cieszą się z postępów.
Hannibal Mejbri i Scott Parker cieszą się z postępów.Richard Lee / Shutterstock Editorial / Profimedia

Jednocześnie zarząd musi odzwierciedlać zainteresowanie klubów swoimi zawodnikami, zwłaszcza wokół Trafforda i Esteve'a, gdzie zainteresowanie jest duże.

Na razie jednak Parker i Burnley będą cieszyć się nadchodzącymi tygodniami. Nadal mają szansę na zdobycie tytułu mistrzowskiego, ale jeśli chcą go zdobyć, będą musieli liczyć na utratę punktów przez Leeds w rundzie finałowej.

Realistycznie rzecz biorąc, dla kibiców nie będzie to miało większego znaczenia. Zadanie zostało już wykonane, Burnley znów jest uczestnikiem Premier League. Pozostaje pytanie, czy ponownie tylko na rok.

Burnley - Millwall (13:30)

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen