Więcej

Chelsea męczyła się z Ipswich i ugrała tylko remis z beniaminkiem

Chelsea męczyła się z Ipswich i ugrała tylko remis z beniaminkiem
Chelsea męczyła się z Ipswich i ugrała tylko remis z beniaminkiemMIKE HEWITT/GETTY IMAGES EUROPE/Getty Images via AFP
Po czwartkowym gładkim zwycięstwie w meczu z Legią w Warszawie, gracze Chelsea zaliczyli zimny prysznic w spotkaniu z Ipswich. Londyńczycy tylko zremisowali z niżej notowanym rywalem 2:2.

Zbliżający się mecz z Ipswich nie był raczej dla Chelsea żadną przyjemnością, ponieważ mógł przypominać The Blues o wpadce, jaką ponieśli na Portman Road. W pierwszym starciu obu zespołów w tym sezonie to beniaminek wygrał bowiem 2:0.

Początek dzisiejszego spotkania nie zwiastował jednak powtórki z tamtego dnia. Gra toczyła się w pierwszym kwadransie w zasadzie tylko na połowie drużyny ze strefy spadkowej, a ofensywni gracze Chelsea raz za razem próbowali tworzyć zagrożenie pod bramką. Najbliżej powodzenia był Nicolas Jackshon, ponieważ jego strzał trafił w słupek. 

Później jednak wydarzenia potoczyły się w sensacyjnym kierunku. W 19. minucie goście wyszli z kontrą, którą podprowadził George Hirst. Wypuścił na prawym skrzydle Bena Johnsona, a ten dograł w pole karne do Julio Enciso, który dał niespodziewanie prowadzenie przyjezdnym. 

Żeby tego było mało, po upływie pół godziny gry Tractor Boys znów pojawiali się pod braką Roberta Sancheza, a tym razem to Enciso dośrodkował do Johnsona, który strzałem głową wpakował piłkę do siatki. Sędzia w pierwszym momencie odgwizdał spalonego, ale po szybkiej analizie VAR przy użyciu "półautomatycznego spalonego" okazało się, że Anglik był dobrze ustawiony względem obrońców i zdobył w pełni legalną bramkę na 2:0. 

Statystyki z meczu Chelsea - Ipswich
Statystyki z meczu Chelsea - IpswichOpta by StatsPerform

Publiczność na Stamford Bridge wygwizdała swoich zawodniów schodzących do szatni, bo zupełnie nie spodziewała się tak słabego występu z ich strony. The Blues walczą co prawda o triumf w Lidze Konferencji i w ćwierćfinale mierzą się z Legią Warszawa, ale to nie oznacza, że nie muszą wykazywać się w Premier League, ponieważ w lidze wciąż walczą o miejsce gwarantujące udział w następnej edycji Ligi Mistrzów. 

Wydaje się, że Enzo Maresca przypomniał o tym w szatni swoim podopiecznym, ponieważ nie minęło nawet pół minuty po gwizdku rozpoczynającym pierwszą połowę, a już mieliśmy bramkę kontaktową dla gospodarzy. Noni Madueke zgrał piłkę z prawej strony pola karnego tuż pod bramkę, a tam trafiła ona w Alexa Tuanzebe, po czym wpadła do siatki Ipswich. 

Przy stanie 1:2 Chelsea próbowała kreować sobie kolejne okazje, ale zupełnie niewidoczny był Jackson, a gospodarze nie wiedzieli co robić z piłką po przekroczeniu granicy pola karnego. Rywale nie byli jednak schowani w okopach we własnej szesnatsce, ponieważ czekali na swoje okazje, przez co The Blues musieli być czujni. 

Wreszcie w 79. minucie sprawy w swoje ręce wziął Jadon Sancho. Anglik pojawił się na placu gry w drugiej połowie i zdecydował się na strzał ze skraju pola karnego. Wycelował idealnie w samo okienko, poza zasięgiem interweniującego Alexa Palmera i takim oto sposobem doprowadził do wyrównania. 

Czołówka tabeli Premier League
Czołówka tabeli Premier LeagueFlashscore

Na więcej gospodarzy nie było już stać, a w ostatnich minutach kapitalnie zaprezentował się w bramce Ipswich Palmer, który w niesamowitym stylu obronił uderzenie Enzo Fernandeza. Dla The Blues remis z rywalem ze strefy spadkowej u siebie to nic innego jak strata dwóch ważnych punktów w kontekście walki o jak najwyższe miejsce w tabeli. 

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen