Więcej

Chris Wood strzeli gola głową? To mówią statystyki przed meczem Nottingham z Arsenalem

Chris Wood strzeli gola głową? To mówią statystyki przed meczem Nottingham z Arsenalem
Chris Wood strzeli gola głową? To mówią statystyki przed meczem Nottingham z ArsenalemMICHAEL REGAN/GETTY IMAGES EUROPE/Getty Images via AFP
Kto by się spodziewał przed startem tego sezonu, że starcie Nottingham Forest z Arsenalem w 27. kolejce będzie rywalizacją dwóch drużyn z najlepszej czwórki Premier League? Kanonierów w tym gronie mogliśmy się spodziewać, ale będący na trzecim miejscu w tabeli podopieczni Nuno Espirito Santo są prawdziwą rewelacją tego sezonu. W środowy wieczór definitywnie odbiorą londyńczykom szanse na mistrzostwo?

Po kilku słabszych występach Liverpoolu, wszyscy na Emirates Stadium uwierzyli, że można w tym sezonie powalczyć o mistrzostwo Anglii. Arsenal zaciął się jednak w najmniej spodziewanym momencie - przegrał 0:1 na swoim boisku z West Hamem. Mimo że Mikel Arteta wciąż wierzy w zdobycie mistrzostwa, po takiej wpadce szanse Arsenalu na triumf zdecydowanie spadły. A mogą zmniejszyć się jeszcze bardziej, bo teraz Kanonierów czeka wyjazd na City Ground. 

Gospodarze tego obiektu wygrali pięć z ostatnich sześciu meczów i w trakcie tak udanego sezonu na pewno podejmą Kanonierów z chęcią odniesienia zwycięstwa. Zwłaszcza, że przy takim scenariuszu zbliżą się do londyńczyków na tylko trzy oczka straty w ligowej tabeli i śmiało będą mogli marzyć o wicemistrzostwie kraju. 

Sytuacja w czołówce tabeli Premier League
Sytuacja w czołówce tabeli Premier LeagueFlashscore

Chris Wood nikogo się nie boi

O ile Nottingham jest zespołową rewelacją tego sezonu, tak Chris Wood jest jego indywidualną gwiazdą. Nowozelandczyk ma w tej kampanii 18 zdobytych bramek i pod tym względem lepsi są od niego tylko tacy zawodnicy jak Mohamed Salah, Erling Haaland i Alexander Isak. 

Wood ma najwięcej bramek zdobytych głową w całej lidze - aż sześć, przy czym żaden inny zawodnik nie ma nawet pięciu takich trafień. Snajper z City Ground nie marnuje amunicji - mimo bycia w czołówce klasyfikacji strzelców ligi, zajmuje dopiero 29. miejsce w liczbie oddanych strzałów na bramkę rywali. Ma ich 47, czyli o połowę mniej od Salaha i Haalanda, którzy zajmują najwyższe miejsca w tej statystyce. 

Kibice Nottingham liczą na swoją "dziewiątkę", bo to na jego barkach spoczywa cała odpowiedzialność drużyny w ataku w tym sezonie. Drugim najlepszym strzelcem drużyny jest bowiem Morgan Gibbs-White, który ma koncie tylko pięć goli. Forma i zdrowie Nowozelandczyka są więc konieczne, by Nottingham mogło utrzymać się na tak wysokim miejscu w tabeli i zagrać w przyszłym sezonie Ligi Mistrzów. 

Najlepsi strzelcy tego sezonu Premier League
Najlepsi strzelcy tego sezonu Premier LeagueOpta by StatsPerform/MI NEWS/NurPhotoNurPhoto via AFP

W Arsenalu brakuje Wooda

Największą bolączką Kanonierów przed wejściem w ostatnią fazę sezonu jest brak w kadrze właśnie kogoś takiego jak Wood. Na pozycji napastnika w Arsenalu występował bowiem w tym sezonie Kai Havertz. Niemiec strzelił dziewięć goli w lidze, ale nabawił się kontuzji i do końca rozgrywek już nie zagra. Nie dość, że nie ma za bardzo kim go zastąpić, to jeszcze urazy leczą Bukayo Saka, Gabriel Martinelli i Gabriel Jesus, więc Mikel Arteta ma spory problem z ustawieniem ofensywnej formacji. 

Innym problemem londyńczyków w tym sezonie są regularnie oglądane czerwone kartki przez podopiecznych Artety. Wyrzucenie z boiska w ostatnim weekendowym meczu Mylesa Lewisa-Skelly'ego było już piątą taką sytuacją w zespole z Emirates Stadium w obecnych rozgrywkach. 

Mecz stałych fragmentów gry?

Jeżeli spojrzymy na statystyki przygotowane przez Opta, to jasno wychodzi nam, że w spotkaniu na City Ground kluczową rolę mogą odegrać stałe fragmenty gry oraz bramki zdobyte głową, a przypominamy, że to właśnie Wood jest w tej materii najlepszy w tym sezonie.

Jeżeli sprawdzimy jednak liczby drużynowe, to najwięcej goli głową ma właśnie ekipa Nottingham - 10. Arsenal nie jest jednak o wiele gorszy w tym elemencie gry, bo ma takich trafień osiem i zajmuje miejsce tuż za podium. Obie ekipy brylują też w golach ze stałych fragmentów gry - mają takich bramek po 14 i tylko Aston Villa uzbierała jednego takiego gola więcej. 

Chris Wood i Gabriel w trakcie walki w powietrzu
Chris Wood i Gabriel w trakcie walki w powietrzuMI NEWS/NurPhotoNurPhoto via AFP

Sytuacja nie wygląda już jednak tak kolorowo, gdy spojrzymy na defensywy obu zespołów przy takich akcjach. Nottingham straciło siedem, a Arsenal sześć bramek po uderzeniach rywali głową i są to wyniki w ligowej czołówce. Jeszcze więcej mówi jednak fakt, że w obu przypadkach takie gole stanowią naprawdę wysoki współczynnik spośród wszystkich wpuszczonych goli.

Co piąty gol tracony przez graczy Espirito Santo to uderzenie głową, a w przypadku graczy Artety to nawet co czwarta bramka. Ostatnim przykładem jest chociażby trafienie Jarroda Bowena, które dało West Hamowi wygraną na Emirates Stadium. 

Oznacza to, że ze statystycznego punktu widzenia w środowy wieczór możemy spodziewać się wielu pojedynków powietrznych, a w rolach głównych mogą w nich występować Chris Wood czy Gabriel Magalhaes, którzy czują się przecież w powietrzu jak ryba w wodzie. 

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen