Comeback Bournemouth, radość w Brighton i ciąg dalszy cierpień Wolves

Comeback Bournemouth, radość w Brighton i ciąg dalszy cierpień Wolves
Comeback Bournemouth, radość w Brighton i ciąg dalszy cierpień WolvesPhoto by WARREN LITTLE / GETTY IMAGES EUROPE / GETTY IMAGES VIA AFP

Najciekawszym wynikiem popołudniowych meczów Premier League była oczywiście szokująca porażka Liverpoolu z Nottingham, ale wiele działo się także w pozostałych spotkaniach na Wyspach. Bournemouth odrobiło straty w meczu z West Hamem, a Bart Verbruggen obronił rzut karny na wagę trzech punktów w doliczonym czasie gry spotkania z Brentford.

Więcej o meczu Liverpool - Nottingham przeczytasz tutaj.

Bournemouth - West Ham 2:2

Po pierwszej połowie mecz na Vitality miał scenariusz, którego mało kto się spodziewał. Młoty prowadziły bowiem do przerwy 2:0 po dublecie Calluma Wilsona, który przecież przez wiele sezonów był bohaterem miejscowej publiczności. Dziś okazał się jej katem, a szczególnie ładny był jego drugi gol, w którym kapitalnie odwrócił się z piłką i posłał strzał nie do obrony dla bramkarza Wisienek. 

Gospodarze nie oddali jednak tak łatwo pola i po przerwie zdołali wywalczyć chociaż jeden punkt. Z rzutu karnego pod nieobecność Justina Kluiverta i Antoine'a Semenyo trafił Marcus Tavernier, a bohaterem został Enes Unal, który minutę po wejściu na boisko zdobył gola na wagę remisu.

Brighton - Brentford 2:1

Po pierwszej połowie fani na The Amex mogli mieć zafrasowane miny, bo ich ulubieńcy przegrywali 0:1 po faulu w polu karnym na Dango Ouattarze i precyzyjnym karnym w wykonaniu Igora Thiago. 

W tym przypadku również gospodarze nie chcieli zawieść swoich fanów, ale Mewom poszło jeszcze lepiej niż graczom Bournemouth, bo zgarnęli całą pulę. W 71. minucie na listę strzelców wpisał się niezawodny w tym sezonie Danny Welbeck, a w 84. minucie Brighton zyskało prowadzenie po bramce Jacka Hinshelwooda. 

To jednak nie był koniec emocji na południowym wybrzeżu, bo w doliczonym czasie gry goście dostali kolejny rzut karny, a na przeciw Verbruggena znów stanął Thiago. Tym razem jednak górą był bramkarz, który zgadł zamiary strzelca i wybronił jego strzał, po czym utonął w objęciach swoich kolegów. Trzy punkty zostały w Brighton. 

Statystyki meczu Brighton - Brentford
Statystyki meczu Brighton - BrentfordOpta by StatsPerform

Wolves - Crystal Palace 0:2

Nic nie zmienia się w Wolverhampton, no może poza menedżerem. W debiucie Roba Edwardsa na tym stanowisku Wilki po raz kolejny przegrały i wciąż mają tylko dwa punkty na samym dole tabeli Premier League. 

Goście byli dzisiaj mocno nieskuteczni, a swoje okazje marnowali Jean-Phillipe Mateta i Ismaila Sarr, ale mimo to wywieźli z Molineaux trzy oczka. W 63. minucie po zamieszaniu w polu karnym wynik otworzył Daniel Munoz, a kilka minut później pięknym trafieniem popisał się Yeremy Pino, ustalając wynik spotkania, które przyjezdni mieli pod całkowitą kontrolą. 

Fulham - Sunderland 1:0

Najmniej działo się tego popołudnia na Craven Cottage, gdzie gospodarze dominowali rewelację tego sezonu, czyli Sunderland, ale dopiero w końcówce spotkania zapewnili sobie zwycięstwo po bramce Raula Jimeneza. 

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen