Zajmująca drugie miejsce drużyna Mikela Artety zbliżyła się do Liverpoolu na odległość czterech punktów dzięki zwycięstwu 2:1 z Tottenhamem.
Po trafieniu Son Heung-min'a, The Gunners wyrównali dzięki bramce Dominica Solanke, a następnie Leandro Trossard strzelił zwycięskiego gola w doliczonym czasie gry.
Było to bardzo potrzebne zwycięstwo dla Arsenalu, który w trzech meczach nie odniósł ani jednego zwycięstwa we wszystkich rozgrywkach. Ta frustrująca passa obejmuje odpadnięcie z trzeciej rundy Pucharu Anglii z osłabionym Manchesterem United oraz porażkę w półfinale Pucharu Ligi Angielskiej z Newcastle.
Liverpool wciąż jest faworytem do tytułu, ponieważ ma mecz przewagi nad Arsenalem, ale Raya jest optymistą, że zespół z północnego Londynu jest w stanie pokonać liderów.
"Tak, oczywiście. W futbolu wszystko może się zdarzyć" - powiedział.
"Trzy tygodnie temu ludzie mówili, że Liverpool ma tytuł w swoich rękach. Ale to tylko piłka nożna i wszystko zmienia się w ciągu dwóch lub trzech meczów".

"Musimy skupić się na sobie, spróbować wygrać każdy mecz i zobaczyć, gdzie jesteśmy na koniec sezonu".
"Nie chcemy wybiegać myślami zbyt daleko w przyszłość, bo to źle się na nas odbije. Musimy żyć teraźniejszością, to jest najważniejsze".
W przeddzień derbów północnego Londynu napastnik Arsenalu Gabriel Jesus dowiedział się, że ma kontuzję więzadła krzyżowego przedniego, która może wykluczyć go z gry do końca sezonu.
Nieobecność brazylijskiego napastnika, a także Bukayo Saki po operacji ścięgna podkolanowego, sprawiły, że Arsenalowi brakuje opcji w ataku.
Raya powiedział jednak, że kolektywna mentalność Arsenalu pomoże im poradzić sobie z tymi kontuzjami.
"To było bardzo, bardzo ważne, aby przyjechać z wielką, wielką mentalnością. Wiemy, jak ważne są derby, nie tylko dla ligi, ale także dla ludzi, którzy nas śledzą" - powiedział.
"Pokazaliśmy wielki charakter przez cały mecz, zwłaszcza gdy przegrywaliśmy. Byliśmy trochę oszołomieni, ale potem dominowaliśmy przez całą pierwszą połowę".
"Otrzymaliśmy nagrodę w postaci dwóch bramek przed przerwą. Jestem bardzo zadowolony z występu chłopaków, a także Gabriela Jesusa. On ma poważną kontuzję. To zwycięstwo jest dla niego".

W sobotę Arsenal zmierzy się z Aston Villą na Emirates Stadium, chcąc uniknąć powtórki z zeszłego sezonu, kiedy to podopieczni Unaia Emery'ego przegrali u siebie 0:2.
"Wiemy, jak dobra jest Aston Villa. Teraz musimy tylko zregenerować siły, trenować i być gotowi na sobotę, ponieważ wiemy, jak trudny będzie to mecz" - powiedział Raya.