Więcej

Defoe dla Flashscore: O wyjątkowości Isaka, instynkcie strzeleckim i trenerskich ambicjach

Jermain Defoe jest jednym z najlepszych napastników Premier League.
Jermain Defoe jest jednym z najlepszych napastników Premier League.Livesport / bet365
Jermain Defoe (42) jest ikoną Premier League i reprezentacji Anglii. Zajmuje dziesiąte miejsce na historycznej liście strzelców ligowych z 162 bramkami ligowymi, a w reprezentacji narodowej zdobył 20 goli w 57 meczach. Najbardziej znaczący ślad pozostawił po sobie w Tottenhamie, jednak z perspektywy czasu przyznaje, że niewiele brakowało, by przeniósł się do Arsenalu, największego rywala Spurs.

"Kiedy byłem w West Hamie, wszyscy mówili, że Arsenal powinien mnie pozyskać, ponieważ podobno byłem podobny do Iana Wrighta pod względem mojej gry. Wszyscy mówili: 'Idź i podpisz kontrakt z Jermainem z West Hamu'" - ujawnił Defoe w wywiadzie dla angielskiej redakcji Flashscore.

Oprócz West Hamu i Tottenhamu, piłkarz grał również dla Portsmouth, Sunderlandu i szkockiego Rangers, gdzie pod koniec kariery zdobył swoje jedyne trofeum. W Tottenhamie był bardzo blisko, ale na kilka dni przed finałem Pucharu Ligi w 2008 roku odszedł do Portsmouth i nie zagrał w decydującym meczu.

Mimo to jest jedną z legend klubu. Rozegrał 363 mecze dla klubu z White Hart Lane, strzelając 143 bramki, co czyni go siódmym najlepszym strzelcem w historii klubu.

Isak jest twórcą różnic

"Urodziłem się z instynktem do zdobywania bramek. Od najmłodszych lat czułem się komfortowo przed bramką. Dlatego starałem się być lepszy w wykańczaniu akcji. Nawet jeśli masz talent, musisz się poprawiać. Chciałem zdobywać bramki z każdej okazji. Taka była moja mentalność" - przyznał Defoe, przyznając, że instynkt jest niezwykle ważny dla każdego napastnika.

"Spójrzmy na przykład na Harry'ego Kane'a. Są mecze, w których nie wiesz o nim zbyt wiele na boisku, a mimo to potrafi dostać szansę i strzelić gola. Ile razy myślisz: 'Skąd mógł wiedzieć, gdzie odbije się piłka? Jak to możliwe, że zawsze jest we właściwym miejscu'" - Defoe wspomniał byłego piłkarza Spurs, który obecnie zdobywa bramki dla Bayernu Monachium.

Spośród obecnych graczy Premier League, Defoe widzi ogromny potencjał strzelecki w Alexandrze Isaku z Newcastle. 25-letni Szwed notuje świetne wyniki w obecnej kampanii. W lidze strzelił już 19 goli, a na przełomie grudnia i stycznia trafiał do siatki aż w ośmiu kolejnych meczach.

Według Defoe Isak to prawdziwy talent.
Według Defoe Isak to prawdziwy talent.Richard Lee / Shutterstock Editorial / Profimedia

"Ktokolwiek go pozyska latem, będzie to ogromny transfer. Zarówno Liverpool, jak i Arsenal mogliby pozyskać piłkarza, który zrobi różnicę w składzie i który ma zdolność popchnięcia nawet tak dużych drużyn o krok dalej" - uważa Defoe.

Według Defoe wkład Isaka nie ogranicza się wyłącznie do zdobywania bramek. Chodzi o ruch, siłę w osobistych starciach i ogólną koncepcję gry. "To napastnik, którego naprawdę lubię oglądać. Sprawia ogromne problemy nawet świetnym stoperom Arsenalu. Jestem przekonany, że poradziłby sobie z takimi legendami jak Rio Ferdinand czy John Terry".

Coraz więcej drużyn odchodzi od gry klasyczną dziewiątką. Kai Havertz z Arsenalu czy Nicolas Jackson z Chelsea nie tylko otrzymują od swoich trenerów zadania ofensywne i daleko im do bycia ocenianymi wyłącznie za gole, ale Defoe wierzy, że tacy snajperzy jak Isak wciąż mają niezastąpione miejsce w futbolu.

Napastnik Arsenalu Havertz był celem krytyki za brak wykończenia.
Napastnik Arsenalu Havertz był celem krytyki za brak wykończenia.ČTK / AP / Jon Super

"Jako napastnik musisz być oceniany na podstawie bramek. Oczywiście musisz dawać więcej drużynie, ale gole zawsze będą główną rzeczą, na którą ludzie będą patrzeć. Na przykład Wayne Rooney w późniejszym okresie swojej kariery zaczął znacznie bardziej wycofywać się na środek boiska po piłki, ale zawsze pozostawał produktywny" - wspomina Defoe, który podkreśla, że utrzymanie stałej skuteczności jest najtrudniejszą rzeczą dla napastników.

"Dlatego mam ogromny szacunek dla Erlinga Haalanda" - przyznał Defoe. "Kiedy nie jesteś w grze i nagle dostajesz szansę, którą musisz wykorzystać, jest to naprawdę trudne dla twojej koncentracji. Wiele osób może powiedzieć, że gracze tacy jak Erling nic nie robią i nie są w grze, ale strzelanie bramek jest najtrudniejszą i najważniejszą rzeczą. Zwłaszcza w Premier League, która staje się coraz bardziej wyrównana, a mecze rozstrzygają się w jednej lub dwóch sytuacjach".

Trend zmierza jednak w innym kierunku. Nawet Anglia, która w przeszłości miała wielu gwiazdorskich napastników, nie produkuje już zbyt wielu klasycznych dziewiątek. "Pod koniec lat dziewięćdziesiątych mieliśmy w reprezentacji Alana Shearera i Teddy'ego Sheringhama, a Ian Wright, Les Ferdinand, Michael Owen, Robbie Fowler, Andy Cole, Paul Merson i Matt Le Tissier czekali na swoją szansę. To siedmiu znakomitych napastników, którzy walczyli o miejsce w reprezentacji. Dziś jest inaczej" - uważa Defoe.

Gerrard z Defoe
Gerrard z DefoeČTK / AP / Tom Hevezi

Kiedy były wielki napastnik patrzy wstecz, wspomina głównie pracę ze środkowymi pomocnikami. Spotkał ich na boisku niezliczoną ilość podczas swojej bogatej kariery, ale dwóch z nich zalicza do swoich najlepszych kolegów z drużyny.

"Są to Luka Modric i Steven Gerrard. Jeden z nich jest zdobywcą Złotej Piłki, a drugi mógłby ją zdobyć. Wystarczy posłuchać, co Zidane, który kochał go jako zawodnika, powiedział o Gerrardzie. Kiedy ktoś taki cię podziwia, musisz być wyjątkowy" - dodał były reprezentant Anglii, który teraz chciałby pójść w ślady Gerrarda i spróbować swoich sił jako trener.

"Jestem gotowy. Tak jak Steven, Frank Lampard, Wayne Rooney i inni byli gotowi. Zrobiłem licencję, spróbowałem swoich sił w akademii Spurs i teraz czuję, że nadszedł czas, aby zrobić kolejny krok" - mówi Defoe.

 

Tabela Premier League

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen