Wieczór rozpoczął się od bojkotu części fanów Młotów, a zakończył się gwizdami tych, którzy pozostali na stadionie w Londynie, gdy gospodarze schodzili z boiska po golach Igora Thiago i Mathiasa Jensena. Dzięki temu Brentford odniosło pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie, choć wynik mógł być znacznie wyższy na korzyść gości.
Pierwszy mecz Nuno u siebie jako trenera zbiegł się z zaplanowaną akcją protestacyjną zorganizowaną przez grupy kibiców przeciwko zarządowi klubu.
Porażka oznaczała, że Młoty po raz pierwszy w historii przegrały cztery pierwsze domowe spotkania w sezonie. Tego samego dnia były trener Graham Potter, zwolniony przez klub w zeszłym miesiącu, został ogłoszony nowym selekcjonerem reprezentacji Szwecji.
"To za mało. Słabo" - powiedział Nuno po porażce, która sprawiła, że West Ham zajmuje 19. miejsce w Premier League, wyprzedzając jedynie Wolves w tabeli. "Brentford zasłużenie wygrało ten mecz, było lepszym zespołem".
"Myślę, że wszyscy się martwimy. Widać, że nasi kibice są zaniepokojeni. Z niepokoju rodzi się nerwowość, a potem zapada cisza. Mamy problem".

Portugalski szkoleniowiec, wcześniej prowadzący Nottingham Forest w Premier League, dodał: "To zrozumiałe. To od nas zależy, by to zmienić. Kibice muszą zobaczyć coś, co ich ucieszy, by mogli nas wspierać i dawać nam energię".
Jedynym zaskoczeniem w poniedziałek było to, że Brentford potrzebowało aż 43 minut, by otworzyć wynik.
Fatalna interwencja Maximiliana Kilmana przy wybiciu prostej piłki za linię obrony pozwoliła Kevinowi Schade przejąć futbolówkę i dograć ją do Thiago.
Bramkarz Młotów Alphonse Areola zdołał dotknąć piłki, ale ta wpadła do siatki przy dalszym słupku.
Thiago, który przez większość poprzedniego sezonu był wykluczony z gry z powodu kontuzji, ponownie trafił do bramki przed przerwą, jednak gol został anulowany przez VAR z powodu spalonego.
Thiago i Schade trafiali jeszcze w obramowanie bramki, zanim Brentford zapewniło sobie zwycięstwo w doliczonym czasie gry, gdy Keane Lewis-Potter wycofał piłkę do Jensena, a ten mocnym strzałem umieścił ją pod poprzeczką.
"Jestem bardzo zadowolony" - powiedział trener Brentford Keith Andrews. "Bardzo dobrze podeszliśmy do tego spotkania. Ostatnie dni miałem dobre przeczucia, atmosfera i energia wokół drużyny były świetne. Uważam, że zagraliśmy naprawdę dobry mecz".