Jeszcze w środku tygodnia byliśmy świadkami bardzo ciekawej sytuacji w grze. Wśród najczęściej kupowanych zawodników na 28. kolejkę byli bowiem ci sami zawodnicy, którzy byli też najczęściej sprzedawani. Wszystko dlatego, że spora część graczy jeszcze przed weekendem kupiła Matheusa Cunhę (7,0) czy Jeana-Philippe'a Matetę (7,5), a już po meczach w Pucharze Anglii musiała ich sprzedać. Mam nadzieję, że nie jesteście wśród nich. Kogo więc kupić za naszych kontuzjowanych lub zawieszonych zawodników?
Kogo kupić?
Yoane Wissa (6,4) - to dość oczywisty wybór, który nie odkrywa niczego nowego, ale przy tylu problemach z napastnikami Wissę po prostu trzeba polecić jako najbezpieczniejszy wybór. Przede wszystkim jest tani, więc można wziąć go za Cunhę lub Matetę. Do tego jest w dobrej formie, strzela ostatnio bramki, a także zagra za tydzień w 29. kolejce, w której aż sześć zespołów nie ma żadnego meczu. To wszystko sprawia, że musicie przynajmniej rozważyć jego zakup.
Jarrod Bowen (7,4) - tutaj również nie odkrywam Ameryki, ale Bowena trzeba z kolei rozważyć przy zakupie pomocników i również ma on dużo argumentów za zakupem oraz tak naprawdę żadnych przeciwko niemu. Jeśli więc szukacie kogoś za Anthony'ego Gordona (7,4), to zawodnik Młotów jest pierwszy w kolejce. W najbliższych dwóch spotkaniach zagra z Newcastle i Evertonem, więc możemy się od niego spodziewać punktów.
Marc Cucurella (5,1) - tutaj mamy już mniej oczywisty wybór. Chelsea nie jest oczywiście żadnym monolitem w defensywie, ale jednak gra w tym tygodniu z Leicester, a za tydzień mimo że czeka ją trudny mecz z Arsenalem, to w 29. kolejce każdy grający zawodnik będzie na wagę złota. Cucurella strzelił nawet ostatnio bramkę i ma pewne miejsce w składzie Enzo Mareski.
Wskazówki od Flashscore
Evanilson (5,6) - Brazylijczyk wrócił do gry po kontuzji i prawdopodobnie będzie regularnie występował w pierwszym składzie Bournemouth. Strzelił już gola w meczu Pucharu Anglii, a najlepsze jest to, że posiada go zaledwie 1% graczy FPL. Należy jednak pamiętać, że zapewne będzie on stopniowo wracał do rytmu meczowego po dłuższej przerwie, więc pewnie w drugiej połowie opuści boisko.
Beto (5,1) - od kiedy David Moyes jest trenerem Evertonu, strzelił on pięć goli w pięciu meczach. W tym czasie zdobywał średnio ponad siedem punktów na mecz w grze i nawet nie patrząc na statystyki gołym okiem widać, że jest on ciekawym wyborem. W każdym meczu z wielką łatwością kreuje sobie sytuacje do zdobycia gola. To propozycja szczególnie dla tych graczy, którzy zamierzają zagrać Wildcard w 31. kolejce, ponieważ od tego czasu terminarz The Toffees robi się dużo trudniejszy.
Yoane Wissa (6,4) - dwa gole strzelone w dwóch ostatnich meczach sprawiają, że Wissa musi wylądować w naszym zestawieniu. W jego przypadku również jednak przede wszystkim patrzymy na dwie najbliższe kolejki, bo później Brentford ma już trudniejszy terminarz meczów. Mimo to pozostaje on jednak bardzo kuszącą opcją. Od początku 2025 roku w Premier League notuje średnio 3,5 strzałów i 0,41 gola na mecz.