Haaland miał decydujący wpływ na to, że Manchester City przeskoczył The Blues i awansował na czwarte miejsce w tabeli Premier League, pomimo koszmarnego początku innego nowego zawodnika - Abdukodira Khusanova.
Błąd Uzbeka dał Chelsea prowadzenie w ciągu pierwszych trzech minut za sprawą Noniego Madueke. Gol Marmousha został cofnięty ze względu na spalonego, a Josko Gvardiol wyrównał przed przerwą.
Taktyka grania długimi piłkami Edersona do Haalanda zdecydowanie odwróciła losy meczu na korzyść podopiecznych Pepa Guardioli.
Haaland poradził sobie z Trevohem Chalobahiem i strzelił swojego 24. gola w sezonie, a następnie podał do Phila Fodena, który zdobył trzecią bramkę dla Manchesteru City.
Marmoush strzelił 20 goli w 26 występach dla Eintrachtu Frankfurt w tym sezonie, zanim przeniósł się do Manchesteru za 59 milionów funtów).
"Myślę, że w pierwszej połowie było widać, że ma w sobie coś wyjątkowego. To oczywiście powód, dla którego Manchester City go kupił" - powiedział Haaland. "Chodzi o dodanie mu pewności siebie. Będzie dla nas fantastycznym zawodnikiem".
"Miał niesamowitą pierwszą połowę sezonu dla Eintrachtu Frankfurt. Miejmy nadzieję, że będzie miał taką samą drugą połowę sezonu dla nas".
City czeka wielki tydzień, w którym muszą pokonać Club Brugge u siebie w środę, aby uniknąć wcześniejszego odpadnięcia z Ligi Mistrzów, a następnie udać się do zajmującego drugie miejsce Arsenalu w Premier League w następny weekend.
Haaland ma nadzieję, że uda im się odnieść czwarte zwycięstwo w pięciu meczach ligowych.
"Kiedy mieliśmy taki początek, jaki mieliśmy, jest to trudne, ale graliśmy naprawdę dobrze i nie odpuszczaliśmy" - dodał Haaland. "Naciskaliśmy i druga połowa była taka sama. W końcu to jest to, co musimy zrobić".