Dwa z trzech goli Newcastle w środowym meczu strzelił Aleksander Isak, który tym samym zdobył bramkę w swoim ósmym meczu Premier League z rzędu. W ten sposób dołączył do Jamie Vardy'ego (dwa razy dla Leicester), Ruuda van Nistelrooya (dwa razy dla Manchesteru United) i Daniela Sturridge'a (dla Liverpoolu), zajmując czwarte miejsce w kolejności. NUFC awansował do pierwszej czwórki, ale Howe nie był do końca zadowolony.
"Musieliśmy być cierpliwi i zagrać w nieco inny sposób. W pierwszej połowie dużo utrzymywaliśmy się przy piłce, wiedzieliśmy, że Wolves będą trudnym przeciwnikiem. Mieliśmy szczęście przy pierwszym golu, ale myślę, że zasłużyliśmy na zwycięstwo" - powiedział Howe. "W zależności od rozwoju gry potrzebujesz różnych sposobów na wygraną. Pierwszy gol był wczoraj bardzo ważny, martwiliśmy się, trudno jest grać przeciwko Wolves" - dodał.

"Ogólnie nie możemy być zbyt wymagający, wygraliśmy dziewięć spotkań z rzędu. Wiemy, że możemy grać lepiej niż wczoraj, ale ciężko pracowaliśmy, aby wygrać. Jest wiele powodów do zadowolenia i wiele rzeczy, które możemy poprawić" - podsumował Howe.