Harry Kane w piątkowy wieczór znów zapisał się w historii jako wybitny strzelec, a temat jego powrotu do Anglii, by gonić rekord wszech czasów Premier League, wciąż pozostaje aktualny.
Kane zdobył dwie bramki w wygranym przez Bayern Monachium 4:0 meczu z Werderem Brema, dzięki czemu osiągnął już 100 goli dla mistrza Niemiec.
To sprawia, że jest najszybszym piłkarzem w historii, który zdobył sto bramek dla klubu w jednej z pięciu najlepszych lig Europy – dokonał tego w zaledwie 104 meczach od transferu z Tottenhamu w 2023 roku.
To wielkie osiągnięcie, ale jak ujawniliśmy w miniony weekend, sytuacja Kane’a w Niemczech jest uważnie obserwowana przez największe kluby świata.
W jego kontrakcie znajduje się klauzula umożliwiająca odejście za około 54 miliony funtów po zakończeniu tego sezonu, a Tottenham ma pierwszeństwo, jeśli zdecyduje się na powrót.
Kane zawsze był otwarty na możliwość powrotu, zwłaszcza że ma już 213 bramek w Premier League – co daje mu drugie miejsce w historii ligi, tuż za Alanem Shearerem, który zdobył 260 goli.
Według źródeł, powrót do Anglii byłby dla niego atrakcyjny, jeśli Spurs awansują do Ligi Mistrzów w sezonie 2026/27, a perspektywa staje się jeszcze bardziej kusząca, jeśli klub otrzyma nowe inwestycje.
Choć klub odrzucił ofertę przejęcia od konsorcjum Brooklyna Earicka, według naszych informacji sprawa nie jest jeszcze zamknięta.
Źródła sugerują, że znaczące nowe finansowanie może pojawić się już w przyszłym roku.
Barcelona również jest brana pod uwagę, jeśli Kane nie zdecyduje się na powrót do Anglii.
Kane podkreśla, że jest zadowolony w Bayernie – i nie ma wątpliwości, że nadal będzie regularnie trafiał do siatki.
Jednak perspektywa niedokończonych spraw w Premier League to temat, którego nie można zignorować.
