Menedżer Ruben Amorim stracił Lisandro Martineza i Amada Diallo do końca sezonu, podczas gdy Manuel Ugarte i Toby Collyer również opuścili wyjazd do Tottenhamu, w którym przegrali 0:1. Przez kolejną porażkę pozostają na 15. miejscu, zaledwie 12 punktów od strefy spadkowej.
Amorim będzie teraz musiał poradzić sobie dodatkowo z nieobecnością Kobbiego Mainoo, który złapał kontuzję na treningu przed zeszłotygodniowym meczem, co pozostawia mu ogromną lukę do wypełnienia przed sobotnią wizytą na Goodison Park.
Według Telegraph, Mainoo ma nadzieję wrócić do gry na wyjazdowy mecz Premier League z Nottingham Forest 1 kwietnia, co wykluczyłoby go z meczów z Evertonem, Ipswich Town, Arsenalem i Leicester City w Premier League oraz Fulham w piątej rundzie Pucharu Anglii.
Zabraknie go również w reprezentacji Anglii, gdy nowy menedżer Thomas Tuchel poprowadzi swoje pierwsze dwa spotkania podczas marcowej przerwy międzynarodowej. Trzy Lwy zmierzą się z Albanią i Łotwą na początku kampanii kwalifikacyjnej do mistrzostw świata 2026.
Mainoo będzie ogromnym brakiem dla drużyny Manchesteru United, która desperacko potrzebuje poprawić dorobek punktowy w Premier League. Jego kontuzja nie zwiększy ich szans na powrót w górę tabeli. Awans wydaje się obecnie herkulesowym zadaniem, ponieważ drużyna ma za kulisami kwestionować taktykę Amorima i nie radzi sobie na boisku.