Policja Merseyside w północno-zachodniej Anglii podała wcześniej, że liczba rannych w incydencie sprzed tygodnia wyniosła 79 osób. Detektyw nadinspektor Rachel Wilson powiedziała jednak, że dochodzenie jest "złożone i stale ewoluuje", a funkcjonariusze "wciąż pracują i oceniają osoby zgłaszające obrażenia".
Były żołnierz brytyjskiej piechoty morskiej Paul Doyle, lat 53, stanął w piątek przed sądem oskarżony o wjechanie samochodem w tłum ludzi w ubiegły poniedziałek. Postawiono mu siedem zarzutów, w tym niebezpieczną jazdę i oraz sześć zarzutów usiłowania/sprowadzenia ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Ojciec trójki dzieci został zatrzymany w areszcie przed rozprawą wyznaczoną 14 sierpnia. Ma wówczas przyznać się do zarzucanych mu czynów lub im zaprzeczyć.
Kibice Liverpoolu wyszli na ulice centrum miasta, aby świętować rekordowy 20. tytuł mistrza Anglii, gdy sceny radości zmieniły się w horror wskutek niezrozumiałego, niebezpiecznego zachowania kierowcy. Zarzuty obejmują szkody wyrządzone szóstce ludzi, w tym dwójce dzieci w wieku 11 i 17 lat. Nie podano dalszych szczegółów dotyczących obrażeń ofiar.