W ostatnich dniach Liverpool na rynku transferowym zdecydowanie mocniej ruszył w poszukiwania nowego napastnika. Darwin Nunez jest na wylocie z klubu, Luis Diaz rozmawia z Bayernem Monachium, a w wyniku tragicznej śmierci Diogo Joty klub z Anfield zmuszony jest sprowadzić nowego snajpera.
The Reds interesowali się dwoma celami - Alexandrem Isakiem z Newcastle oraz Hugo Ekitike z Eintrachtu. Teraz wszystko wskazuje na to, że do miasta Beatlesów przeniesie się ten drugi, który jest blisko podpisania sześcioletniej umowy.
23-letni napastnik w styczniu 2024 roku na zasadzie wypożyczenia przeniósł się do Eintrachtu z Paris Saint-Germain, by pół roku później podpisać we Franfurcie stały kontrakt na zasadzie transferu za 17,5 mln euro. Oznacza to, że niemiecki klub prawdopodobnie zarobi fortunę na jego sprzedaży. W minionym sezonie w samej lidze Ekitike strzelił 15 goli i miał osiem asyst w 33 meczach.
Klub z Anfield póki co zalicza bardzo udane okienko transferowe. Sprowadził już bowiem Floriana Wirtza za 125 mln euro, Milosa Kerkeza za 47 mln i Jeremiego Frimponga za 40 mln. Pozyskanie Ekitike byłoby już więc czwartym dużym transferem do ekipy Arne Slota.