Jałowa passa mistrzów Anglii obejmowała sześć porażek, co było najgorszym wynikiem w karierze menedżerskiej Guardioli.
Zwycięstwo przyszło jednak kosztem, ponieważ obrońcy Nathan Ake i Manuel Akanji musieli zostać zastąpieni z powodu kontuzji.
"Potrzebowaliśmy tego. Klub, zawodnicy potrzebowali zwycięstwa, ale to tylko jeden mecz" – powiedział Guardiola. "Problemy nadal dotyczą Manu i Nathana".
"Ogólnie rzecz biorąc, najważniejszą rzeczą było przełamanie rutyny niewygrywania meczów i w końcu wygraliśmy, ale musimy to kontynuować".
Problemy z kontuzjami były w centrum zmagań City w ostatnich miesiącach, a zdobywca Złotej Piłki Rodri wypadł z gry na cały sezon z powodu poważnego problemu z kolanem.
Powrót Kevina De Bruyne do wyjściowego składu po raz pierwszy od prawie trzech miesięcy pokazał, czego brakowało City, pomagając przywrócić porządek w szeregach podopiecznych Guardioli.
Belg podał do Bernardo Silvy, a następnie sam strzelił gola, podwajając prowadzenie City.
Jeremy Doku uzupełnił wynik w drugiej połowie, ponieważ gospodarze nie doznali powtórki z zeszłotygodniowego upadku z 3:0, aby zremisować 3:3 z Feyenoordem w Lidze Mistrzów.
Guardiola odrzucił sugestie przed meczem, że doszło do rozdźwięku z De Bruyne, ponieważ był on ostrożnie prowadzony po problemach z kontuzją.
"W zeszłym sezonie był kontuzjowany przez wiele miesięcy i w tym sezonie również. Cieszę się, że wrócił" – dodał Guardiola.
"Dużo walczył. Jeśli chodzi o jego fizyczność i minuty przeciwko Feyenoordowi nie były dobre i dlatego zdecydowałem się nim nie grać na Anfield od początku (przeciwko Liverpoolowi) ze względu na rytm, w jakim grają".
"Ale minuty, które rozegrał na Anfield były naprawdę dobre, a dzisiaj zagrał 75 fantastycznych minut".
Oczekuje się, że ani Akanji, ani Ake nie będą gotowi na sobotni mecz z Crystal Palace, ale Phil Foden może wrócić po tym, jak opuścił mecz z Forest z powodu zapalenia oskrzeli.