Po przybyciu do drużyny Portugalczyka Rubena Amorima Rashford stracił miejsce w składzie, ponieważ nie trenował zgodnie ze standardami wymaganymi przez nowego trenera.
Rashford nie znalazł miejsca w składzie na spotkanie w niedzielę z Manchesterem City, podsycając spekulacje na temat jego przyszłości.
W obszernym wywiadzie opublikowanym we wtorek powiedział Henry'emu Winterowi, że "osobiście uważam, że jest gotowy na nowe wyzwanie i kolejne kroki".
"Kiedy odejdę, nie będzie żadnych urazów" – powiedział. "Nie będzie żadnych negatywnych komentarzy na temat Manchesteru United. Taki właśnie jestem jako osoba.
"Jeśli wiem, że sytuacja jest już zła, nie zamierzam jej pogarszać. Widziałem, jak inni zawodnicy odchodzili w przeszłości w zły sposób i nie chcę być taką osobą".
Rashford zadebiutował w seniorach w 2015 roku po dorastaniu w akademii klubu i strzelił 138 goli w 426 występach.
Wygrał dwa Puchary Anglii i Ligę Europy dla Czerwonych Diabłów, ale jego forma ucierpiała w ciągu ostatnich 18 miesięcy, zdobywając zaledwie 15 bramek we wszystkich rozgrywkach od końca sezonu 2022/23.
Nie został powołany też do reprezentacji Anglii na Euro 2024.
"Jestem w połowie mojej kariery" – dodał. "Nie oczekuję, że mój szczyt będzie teraz. Jak dotąd spędziłem dziewięć lat w Premier League i to wiele mnie nauczyło, pomogło mi rozwinąć się jako gracz i jako osoba".
"Nie żałuję ostatnich dziewięciu lat. Nie będę niczego żałował w przyszłości, ponieważ podchodzę do wszystkiego z dnia na dzień i czasami zdarzają się złe rzeczy, a czasami dobre. Po prostu staram się zachować równowagę".
Zapytany, czy najlepsze dopiero nadejdzie, Rashford odpowiedział: "W 100 procentach. Taka jest moja mentalność".