W tym tygodniu poinformowano, że obrońca The Reds osiągnął porozumienie z Realem Madryt. Owen, który również opuścił Liverpool na rzecz Realu, skomentował to w rozmowie z Liverpool Echo: "Byłbym otwarty na dyskusję z nim na ten temat. Oczywiście, gdyby się ze mną skontaktował. Mam wielu ludzi, z którymi rozmawiam. Pracuję w telewizji, cały czas przeprowadzam wywiady z ludźmi. Relacjonuję mecze, jestem w miejscach i studiach telewizyjnych. Zawsze rozmawiam z ludźmi, którzy pytają mnie o radę i tym podobne rzeczy. Gdyby Trent do mnie zadzwonił, to oczywiście bym to zrobił" - dodał.
Odejście z Liverpoolu nigdy nie jest łatwe, a Michael Owen nie radził sobie w Madrycie tak dobrze, jak w Anglii po transferze w 2004 roku. Według Owena, Trent Alexander-Arnold musi być tego świadomy, aby upewnić się, że dokonał właściwego wyboru.
"Tak naprawdę nie ma dobrej lub złej decyzji. Jedyną dobrą lub złą decyzją jest ta za dziesięć lat. To jedyny powód, dla którego można powiedzieć, że to dobra lub zła decyzja, kiedy się nią żyje. Tak zdecydowałem w tamtym czasie i nie mogę tego zmienić. Z punktu widzenia Trenta, podejmie on decyzję w oparciu o wszystkie fakty, które ma i będzie to dla niego właściwa rzecz do zrobienia w danym momencie. To jest to, z czym będzie musiał żyć na zawsze i jestem pewien, że będzie z tym żył. Jeśli inni ludzie będą mieli taką opinię w przyszłości, jak powiedziałem, ci byli gracze, to nie ma to znaczenia. To nie ma znaczenia", powiedział również Owen.
Oznacza to, że "TAA" może spotkać się z krytyką, jeśli zdecyduje się opuścić swój macierzysty klub na rzecz Realu Madryt. Ale ostatecznie tylko on może podjąć taką decyzję.