Trener Arsenalu, Mikel Arteta, wyraził swoją dumę po tym, jak jego drużynie udało się uratować punkt w meczu z Manchesterem City, twierdząc, że jego drużyna "całkowicie zdominowała" grę.
Gabriel Martinelli wszedł z ławki, aby wyrównać wynik po wczesnej bramcę Erlinga Haalanda, który otworzył wynik w dziewiątej minucie, spektakularnym uderzeniem w 93. minucie.
Późne wyrównanie Arsenalu utrzymuje ich na drugim miejscu w tabeli z dziesięcioma punktami, pięć za obecnymi liderami Premier League, Liverpoolem, którzy jak dotąd wygrywają mecz za meczem.
Szczęśliwy i dumny, ale i rozczarowany
Po meczu Arteta wyraził dumę z tego, że jego drużyna zdołała odrobić straty i wywalczyć punkt, ale przyznał, że jest rozczarowany brakiem zwycięstwa.
Powiedział: "Jestem bardzo dumny z mojej drużyny za to, jak zagraliśmy i jak ich zdominowaliśmy. Jestem bardzo rozczarowany wynikiem. Zaczęliśmy bardzo dobrze, byliśmy na ich połowie i nie daliśmy im odetchnąć, ale po jednym zagraniu znaleźli przestrzeń, a są tam zabójczy. Potem mieliśmy pięć minut zawahania. Potem znów całkowicie ich zdominowaliśmy".