Fernandes rozpoczął mecz United z Hongkongiem, w którym udało im się wygrać 3:1, a nastoletni rezerwowy Chido Obi zdobył dwa gole.
Ruben Amorim, który przejął stery po Eriku Ten Hagu w trakcie sezonu, doprowadził United do fatalnego 15. miejsca w Premier League, ma wiele do przemyślenia podczas przerwy posezonowej.
Najważniejszym z jego zmartwień jest przyszłość kluczowego zawodnika Fernandesa, który podobno rozważa przejście za duże pieniądze do Al Hilal.
Zapytany po zwycięstwie, czy był to ostatni występ 30-letniego Fernandesa w koszulce United, Amorim odpowiedział: "Nie sądzę, nie wiem tego na pewno, ale nie sądzę".
"Widzi, że podejmujemy pewne działania i zmieniamy wszystko... Myślę, że chce zostać".
Amorim dodał o swoim rodaku Portugalczyku: "Rozmawiałem z nim, wyjaśniłem kilka rzeczy i po prostu mam takie przeczucie, kiedy z kimś rozmawiasz, myślę, że masz takie przeczucie, jeśli chce zostać".