Więcej

Nadzieje Wolves na przetrwanie rosną dzięki wygranej z Aston Villą w zaciętej bitwie

Jean-Ricner Bellegarde z Wolves świętuje po zdobyciu bramki
Jean-Ricner Bellegarde z Wolves świętuje po zdobyciu bramkiGodfrey Pitt / Actionplus / Profimedia
Wczesne trafienie Jeana-Ricnera Bellegarde'a pomogło Wolverhampton Wanderers odnieść ważne zwycięstwo 2:0 nad Aston Villą, kończąc serię czterech kolejnych porażek w Premier League. Za to The Villans skończyli sobotę z zaledwie jedną wygraną z ostatnich sześciu wizyt na Molineux.

Po zapewnieniu sobie awansu do ostatniej szesnastki Ligi Mistrzów UEFA, kibice przyjezdni byli w radosnym nastroju. Jednak bilans zaledwie jednego zwycięstwa w lidzew meczach rozgrywanych po europejskich starciach

po meczach europejskich w środku tygodnia był niepokojącym zwiastunem. Na szczęście dla Unaia Emery'ego, to jedyne zwycięstwo przyszło w meczu rewanżowym, w którym Wolves stracili trzy z 52 goli w lidze w tym sezonie. To ich najgorsza średnia na mecz w kampanii ligowej od sezonu 1932/33.

Sprawdź szczegóły meczu Wolves - Aston VIlla

Składy i oceny za mecz Wolves - Aston Villa
Składy i oceny za mecz Wolves - Aston VillaFlashscore

Nie trzeba było długo czekać na bramkę otwierającą mecz. Pretendenci do spadku ją zdobyli, dzięki zgrabnemu rozegraniu otwierającemu obronę Villi, gdy Bellegarde wbiegł w pole karne, posyłając niskie uderzenie przy bliższym słupku. To jego pierwszy gol na Molineux.

Prowadząc od 12. minuty, Wolves nie odpuszczali aż do przerwy, nieustannie stwarzając sytuacje, podczas gdy Villa pozostawała w dużej mierze z tyłu. Strzelec bramki Bellegarde był w centrum akcji. Z kolei Matheus Cunha znalazł się sam na sam z Emiliano Martínezem, uderzając chyba za późno, a na pewno zbyt blisko bramkarza.

Aktywny od samego początku Gonçalo Guedes posłał futbolówkę w poprzeczkę. Raz za razem uderzał niecelnie, gdy znalazł się w świetle bramki, raz posłał też piłkę wprost w Martíneza. Cztery zmiany Emery'ego w przerwie zasygnalizowały jego zamiary, a 10 minut po rozpoczęciu drugiej połowy wyglądało na to, że przyniosły one korzyści. Donyell Malen świętował swojego pierwszego gola dla klubu.

Po dobrze rozegranym rzucie wolnym Leon Bailey podał do Johna McGinna, którego niskie dośrodkowanie znalazło Malena w polu karnym, ale po konsultacji z VAR niedoszły wyrównujący gol został wykluczony z powodu spalonego. Po przerwie goście byli znacznie lepsi, naciskając na defensywę WIlków. Gospodarze skupiali się na destrukcji.

Pomimo tego, że José Sá został wezwany do akcji przy kolejnym strzale Malena, pozostał w dużej mierze niezagrożony dzięki asekuracji obrońców. Cunha przypieczętował punkty zrywem w doliczonym czasie, w którym prowadził piłkę w kierunku bramki i niskim strzałem zamknął wynik.

Po wygraniu zaledwie jednego z ostatnich ośmiu wyjazdowych meczów ligowych, Villa kontynuuje swoje "poeuropejskie" nieszczęścia. To ich pierwsza porażka z drużyną ze strefy spadkowej pod wodzą Emery'ego. W rezultacie Villans pozostają na ósmym miejscu w ligowej tabeli, podczas gdy Wolves wydostają się ze strefy spadkowej, wyprzedzając o dwa punkty zajmujące 18. miejsce Leicester City.

Statystyki meczu Wolverhampton - Aston Villa
Statystyki meczu Wolverhampton - Aston VillaOpta by Stats Perform
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen