Do tej pory najdroższym nabytkiem w historii Sunderlandu był Enzo Le Fee, który pobił rekord dopiero niedawno, również w obecnym okienku transferowym. Po wypożyczeniu z AS Roma, przeszedł na stałe za 23 mln euro dzięki skorzystaniu z opcji.
Jednak według Romano, Czarne Koty pozwolą 25-latkowi utrzymać tytuł najdroższego nabytku klubu tylko przez krótki czas. Rzeczywiście, wspomniany Diarra ma przybyć ze Strasburga, co będzie ich kosztować 31,5 mln euro z dodatkowymi 4 mln euro premii. Francuski zespół będzie miał również procent od odsprzedaży, dla tej strony to również rekordowy transfer wychodzący.
Drużyna, która przez cztery sezony musiała grać w trzeciej lidze ze stadionem mieszczącym prawie 50 000 widzów, wykorzystała środki na odejście Bellinghama. Anglik przed Klubowymi Mistrzostwami Świata stał się rekordową sprzedażą Sunderlandu. Klub założony w 1879 roku zarobił 30,5 miliona euro.
Diarra powinien być bezpośrednim następcą brata gwiazdy Realu Madryt. Mocną stroną obu pomocników są długie podania i wygrywanie pojedynków dzięki dobremu zarządzaniu piłką. Urodzony w Strasburgu zawodnik jest nastawiony nieco bardziej ofensywnie, francuska drużyna w obronie polegała na innych zawodnikach.
Oprócz udanego sezonu w niebieskiej koszulce, Senegalczyk zwrócił na siebie uwagę w wygranym 3:1 meczu reprezentacji z Anglią, w którym zdobył nawet bramkę. W Ligue 1 zanotował bilans 4+5 i pomógł Strasbourgowi zająć siódme miejsce - drugie najlepsze w historii klubu.
Po zakończeniu transferu Diarry, który ma przejść badania medyczne, Sunderland zamierza kontynuować starania o nowego zawodnika. Na początku czerwca Sky Sports poinformowało, że klub zamierza sprowadzić latem nawet pięć nowych graczy.