Amorim objął stery United w listopadzie 2024 roku, ale poprowadził drużynę do zaledwie siedmiu zwycięstw w 27 meczach ligowych, a także do historycznie najgorszego finiszu Premier League. Portugalski menedżer zaliczył także niezbyt udany początek sezonu, odnosząc tylko jedno zwycięstwo i szokująco odpadając z Pucharu Ligi z czwartoligowym Grimsby.
Podczas swojego pobytu na ławce Czerwonych Diabłów korzystał z trzech środkowych obrońców, mimo że konkurencja zdecydowała się na grę czterema. Współwłaściciel klubu Jim Ratcliffe odwiedził ośrodek treningowy, a Amorim został później zapytany, czy brytyjski miliarder zasugerował zmianę formacji. "Nie, nie, nie. Nawet papież mnie nie przekona. To moja praca, moja odpowiedzialność, moje życie. Więc nie zamierzam tego zmieniać" - odpowiedział trener.
"System będzie ewoluował, robię rzeczy po swojemu. Mam nadzieję, że będę miał czas. Jeśli trener jest pod dużą presją i ludzie z całego świata mówią 'Musisz zmienić system', a on mówi 'Zmienię go', zawodnicy będą patrzeć na niego inaczej" - wyjaśnił.
Amorim spotkał się również z krytyką za decyzję o wystawieniu kapitana Fernandesa na pozycji niżej ustawionego pomocnika, mimo że reprezentant Portugalii odnosił już wcześniej sukcesy na pozycji ofensywnej.
"Chcę, aby Bruno miał więcej piłki i starał się kontrolować grę. Może nie ma swobody, żeby wejść w pole karne, ale dociera tam i może strzelać. Czasami brakuje nam go trochę z przodu, ale jeśli jest tam Cunha, mamy dodatkowego gracza" - odpowiedział.