Jakub Moder opuścił Lecha Poznań w styczniu 2021 roku i wyruszył na podbój Premier League. Brighton zainwestowało w pomocnika 11 milionów euro, ale nie spełnił on pokładanych w nim oczekiwań – głównie przez kontuzję. Moder zerwał więzadła krzyżowe w kwietniu 2022 roku i na dobre wrócił do gry dopiero po półtorarocznej przerwie.
Od kiedy Polak jest ponownie dostępny do gry, nie zdołał przebić się do podstawowej jedenastki Brighton. W obecnym sezonie zagrał w czterech meczach Premier League, łącznie spędzając na murawie zaledwie kilkanaście minut.
Moder zamienia Premier League na Eredivisie i będzie nowym zawodnikiem Feyenoordu Rotterdam. Łącznie dla Brighton przez cztery lata zagrał 71 meczów, strzelił dwa gole i zanotował cztery asysty.
Holenderski klub zaufał Moderowi i podpisał z nim kontrakt do końca czerwca 2028 roku. Mówi się, że angielski zespół zarobi na tej transakcji 1,5 miliona euro. Polak będzie występował z numerem 7 na plecach.
"Świetnie wrócił do zdrowia po poważnej kontuzji kolana; chce ugruntować swoje miejsce w polskiej drużynie i to zrozumiałe, że chce grać więcej" - powiedział w oświadczeniu klubu menedżer Brighton Fabian Hurzeler.
"W imieniu wszystkich chciałbym podziękować mu za jego grę dla klubu. Był najlepszym profesjonalistą do pracy i życzę mu wszystkiego najlepszego w przyszłości".
Feyenoord zajmuje czwarte miejsce w tabeli ligi holenderskiej i plasuje się na 18. pozycji w fazie ligowej Ligi Mistrzów. Rozgrywki Eredivisie wracają na początku lutego, ale wcześniej Feyenoord zagra w europejskich rozgrywkach z Bayernem Monachium i Lille.
Grać jak najwięcej
"Wszystko potoczyło się dość szybko" - powiedział Moder na stronie Feyenoordu po transferze. "Jestem bardzo podekscytowany tym nowym krokiem; czułem, że jestem na to gotowy".
"To dla mnie nowa liga, nowy klub, ale na najwyższym poziomie. Słyszałem same pozytywne historie od takich zawodników jak Mats Wieffer, Yankuba Minteh czy Sebastian Szymański".
"Oczywiście przyzwyczajenie się do gry tutaj zajmie trochę czasu, ale mam nadzieję, że jak najszybciej pokażę, co mam do zaoferowania" - kontynuował Moder.
"Feyenoord to duży klub, który co roku rywalizuje na poziomie europejskim, więc nie mogę się doczekać, aby być tam również na tej scenie".
"Następne dwa mecze z Bayernem i Lille obejrzę nadal jako kibic, ale potem mam nadzieję, że na boisku. Jest o co grać i w końcu chodzi tylko o jedno: wygrywać tak często, jak to możliwe".
Moder zadebiutuje w Feyenoordzie najwcześniej w przyszłym miesiącu, ponieważ Polak nie jest zgłoszony do kampanii w Lidze Mistrzów.