Więcej

"Po meczu z PSG byłem zły, że nie zacząłem" - przyznał Watkins. Trener pochwalił jego postawę

Ollie Watkins świętuje po zdobyciu bramki do siatki Newcastle.
Ollie Watkins świętuje po zdobyciu bramki do siatki Newcastle. Shaun Botterill / GETTY IMAGES EUROPE / Getty Images via AFP
Ollie Watkins (29) dał jasno do zrozumienia, że nie jest typem zawodnika, który pokornie zasiada na ławce rezerwowych. Po rozczarowaniu krótkim występem w Lidze Mistrzów, odpowiedział w Premier League - bramką, asystą i doskonałą grą, którą pomógł Aston Villi wygrać 4:1 z Newcastle.

Watkins po raz pierwszy pojawił się w wyjściowym składzie Aston Villi od sobotniego dwumeczu z Paris Saint-Germain i już w 33. sekundzie pokazał, jak bardzo brakowało mu minut gry. Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów angielski napastnik postanowił dać wyraz swojej frustracji w kolejnym spotkaniu. Mecz z Newcastle zakończył z golem i asystą, nie ukrywając emocji, które go do tego doprowadziły.

"Nie chcę kłamać, byłem zdenerwowany, że nie grałem przeciwko PSG od samego początku. Grałem tylko 20 minut w każdym meczu. Powiedziałem to trenerowi wprost. W takich meczach chcesz być na boisku, a nie tylko oglądać z ławki" - przyznał Watkins po meczu.

Unai Emery preferował Marcusa Rashforda i jego wybór nie wypalił - Villa odpadła z Ligi Mistrzów po nieznacznej porażce w rewanżu. Watkins zdołał się jednak zmotywować. "Jestem typem zawodnika, który potrzebuje gry. Nie jestem szczęśliwy, gdy nie gram. Czułem frustrację, ale zamieniłem ją w motywację. Takie rzeczy mogą dać ci kopa, jeśli nie dasz się powalić" - dodał.

W sobotnim meczu zanotował również asystę przy golu Iana Maatsena, którego Villa wykorzystała, aby odpowiedzieć na wyrównanie Fabiana Schära. Gospodarze dołożyli jeszcze dwa trafienia w końcówce spotkania, świętując piątą wygraną z rzędu. To właśnie dzięki tej serii zwycięstw po raz kolejny walczą o miejsce w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.

Trener Emery nie miał żadnych zastrzeżeń do postawy Watkinsa. "Zagrał fantastycznie. Pomógł nam już w zeszłym tygodniu, pomógł i tym razem. Jego postawa jest zawsze na najwyższym poziomie. Dokładnie tego oczekujemy od zawodników. Jest chętny do pracy i to przynosi efekty" - pochwalił go hiszpański trener.

Aston Villa zajmuje obecnie szóstą lokatę i wciąż musi walczyć z takimi drużynami jak Tottenham i Manchester United na koniec sezonu. Watkins ma nadzieję, że będzie w stanie przyczynić się do tych wyników. "Chcemy awansować do Ligi Mistrzów. Musimy zarządzać każdym meczem i wygrać je wszystkie. Drużyna radzi sobie dobrze, wierzę, że nam się uda" - dodał z determinacją.

Po drugiej stronie barykady po meczu panowało rozczarowanie. Newcastle, które przed pojedynkiem zajmowało trzecie miejsce, przegrało po serii pięciu zwycięstw. Mecz ponownie poprowadził asystent Jason Tindall ze względu na chorobę głównego trenera Eddiego Howe'a. "Villa zasłużyła na zwycięstwo. Może dopadło nas zmęczenie, trzy mecze w sześć dni to było za dużo. Nie możemy jednak zapominać, gdzie jesteśmy" - przypomniał.

Aston Villa - Newcastle 4:1

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen