James Maddison uczcił swoje 28. urodziny dubletem, a Pedro Porro i Brennan Johnson również wpisali się na listę strzelców, skazując Manchester City na piątą porażkę z rzędu we wszystkich rozgrywkach i najwyższą porażkę u siebie pod wodzą Pepa Guardioli.
Dzięki wygranej Spurs awansowali na szóste miejsce w tabeli Premier League, o trzy punkty za zajmującym czwarte miejsce Arsenalem.
"Jestem dumny z chłopaków" - powiedział wprost Postecoglou w wywiadzie dla BBC. "Przyjazd do City, na ich stadion, to zniechęcająca perspektywa. To wyzwanie dla każdej części ciebie. Dzisiaj było wszystkiego po trochu. Musieliśmy być zdyscyplinowani i ciężko pracować. I grać przyzwoity futbol. I zrobiliśmy to. Nasz futbol zrobił dziś różnicę. Znakomity występ" - dodał.
Powiedział, że łatwo jest "wystraszyć się" City, które zdobyło cztery ostatnie tytuły ligowe. "Testują cię pod każdym względem - psychicznie, fizycznie, taktycznie" - powiedział. "W tym roku jesteśmy znacznie lepszym zespołem niż w zeszłym. Musimy tylko znaleźć spójność".