Kierownictwo najlepszych angielskich rozgrywek stoi w obliczu niezręcznego dylematu, jak pogodzić zobowiązania wobec partnerów telewizyjnych z tradycyjnym harmonogramem świątecznym. Liga musi zapewnić 33 pełne weekendy na mecze, a jednocześnie musi przestrzegać wyłącznych terminów Pucharu Anglii. Do tego dochodzi nowa struktura Ligi Mistrzów, której główny etap również rozgrywany jest w styczniu. To jeszcze bardziej zawęża zakres krajowych rozgrywek.
Podczas gdy EFL, organizacja obejmująca angielskie i walijskie kluby, planuje klasyczną rundę w Boxing Day, Premier League tymczasem zna swój harmonogram tylko do 22 grudnia. Poza tym terminem nic nie jest przesądzone. Każdy wybór spotkania będzie również wrażliwy na ograniczenia w transporcie publicznym. Ostatnim razem, gdy 26 grudnia wypadł w piątek, a mianowicie w 2014 roku, rozegrano rundę z ośmioma meczami. Osiem spotkań odbyło się również w zeszłym roku, pięć w 2023 roku i siedem rok wcześniej.
Obecne plany zakładają powrót tradycji w 2026 roku, kiedy to Boxing Day wypadnie w sobotę. Jednak zatłoczony kalendarz i wyłączność weekendów pucharowych z pewnością pozostaną długoterminowym problemem, który skomplikuje zarządzanie Premier League i planowanie nadawców na nadchodzące lata.
