United jedzie na stadion Selhurst Park bez ani jednego czystego konta w pięciu ostatnich meczach i z zaledwie jednym zwycięstwem w 11 ostatnich wyjazdowych spotkaniach Premier League. To niepokojące statystyki dla zespołu Amorima.
Red Devils przegrali także 16 z 26 ostatnich ligowych meczów rozgrywanych na stadionach londyńskich drużyn. W ten weekend zmierzą się z Palace, czyli jednym z dwóch zespołów, które w tym sezonie nie straciły jeszcze 10 bramek w lidze.
Amorim został najpierw zapytany o problemy swojego zespołu na wyjazdach i wyjaśnił, co należy poprawić, by zrobić postęp. "Musimy zrobić to samo, co wtedy, gdy pokazujemy zawodnikom, dlaczego straciliśmy kontrolę w meczu z Forest i przeciwko Spurs".
"Te mecze były w naszym zasięgu. U siebie gramy z większą intensywnością, ale w tym spotkaniu tak nie było. Trudno wskazać jeden element. Mamy pewną przewagę w meczach wyjazdowych. United i Palace prezentują różne style gry, co widać w statystykach. To inny klub i w tym aspekcie radzi sobie lepiej od nas. Nasze podejście jest inne, ale Palace po prostu jest skuteczniejsze. Grałem przeciwko Glasnerowi we Frankfurcie i inspiruję się wszystkimi. Obserwuję wszystkich trenerów, mam sześć lat doświadczenia jako szkoleniowiec i wciąż chcę się uczyć".
Dziennikarze chcieli dowiedzieć się więcej o sytuacji kadrowej przed meczem. Amorim ujawnił, że letni nabytek Benjamin Sesko nie będzie dostępny w ten weekend, natomiast Matheus Cunha wraca do drużyny. "Sesko potrzebuje jeszcze czasu, (Harry) Maguire również. Czekam na powrót Matheusa (Cunhy)".
"Patrząc na mecz z Evertonem, mogliśmy zagrać lepiej. Powinniśmy byli wygrać to spotkanie, trzeba poczuć tę presję. Jeśli jesteśmy tego świadomi, musimy działać zgodnie z zasadami".
