Dubravka otrzymał kolejną szansę między słupkami, gdy kontuzji doznał Nick Pope i po raz czwarty z rzędu zachował czyste konto w czołowych angielskich rozgrywkach. Goście wyszli na dwubramkowe prowadzenie na początku meczu po golach Isaka i Joelintona. Newcastle wygrało czwarty ligowy mecz z rzędu i awansowało na piąte miejsce.
"Na początku sezonu byliśmy na drugim końcu tabeli, tracąc bramki na początku meczów, zwłaszcza na boiskach naszych przeciwników. W ten sposób zbudowaliśmy sobie góry, na które potem musieliśmy się wspinać. Teraz szybkie gole pomogły nam nabrać rozpędu i pewności siebie. Od tego momentu mocno dążyliśmy do zwycięstwa" - ocenił występ swojej drużyny Howe.
To był szczególny mecz dla Dubravki, ponieważ jego przeszłość jest związana z United. Zadebiutował w koszulce Newcastle w lutym 2018 roku właśnie w meczu z Czerwonymi Diabłami i świętował zwycięstwo 1:0. Był wypożyczony do Manchesteru United w latach 2022-2023 i pomógł im w triumfie w Pucharze Ligi.
Trener Howe pochwalił występ słowackiego bramkarza, ale podkreślił, że cała drużyna miała swój udział w utrzymaniu zera: "Jestem bardzo zadowolony z występu Martina i całej formacji defensywnej. Cały zespół przyczynił się do zachowania czystego konta. Jeśli spojrzymy na naszą historię, to w przeszłości zawsze bazowaliśmy na solidnej obronie i świetnie, że do tego wracamy".
Isak potwierdził swoją bramkostrzelną formę, zdobywając hat-tricka w poprzednim starciu z Ipswich (4:0). The Magpies stracili tylko jednego gola w ostatnich pięciu meczach we wszystkich rozgrywkach. "Pewność siebie jest kluczową rzeczą, która robi różnicę. Zawodnicy grają dobrze na swoich pozycjach, wyglądają na szczęśliwych i zadowolonych, a także unikamy kontuzji w porównaniu do zeszłego roku" - powiedział Howe.