Salah asystował przy golu Cody'ego Gakpo w niedzielne popołudnie, a następnie wykorzystał rzut karny w drugiej połowie po faulu Stefana Ortegi na Luisie Díazie.
Zapytany o swoją przyszłość po meczu, Salah przyznał, że prawdopodobnie było to jego ostatnie spotkanie na Anfield z Manchesterem City, ponieważ jego obecny kontrakt wygasa z końcem sezonu.
W rozmowie ze Sky Sports, Salah powiedział: "Szczerze mówiąc, kręci mi się w głowie. Do tej pory jest to ostatni mecz z Manchesterem City, w którym zagram dla Liverpoolu, więc chciałem się nim cieszyć. Atmosfera była niesamowita, więc chcę cieszyć się każdą sekundą tutaj. Mam nadzieję, że wygramy ligę i zobaczymy, co się wydarzy".
To już drugi raz w ciągu ośmiu dni, kiedy Salah mówi o swojej przyszłości, ponieważ wypowiadał się również po zwycięstwie Liverpoolu 3:2 nad Southampton w ostatni weekend.
"Mamy prawie grudzień i nie otrzymałem jeszcze żadnych ofert pozostania w klubie, więc prawdopodobnie jestem bardziej poza klubem" - powiedział Salah po zwycięstwie na St. Mary's Stadium.
Dzięki wygranej Liverpool przesunął się o dziewięć punktów w górę tabeli Premier League i 11 punktów przed mistrzami.