Haaland otworzył wynik spotkania na stadionie Craven Cottage w 17. minucie. Krótko po rozpoczęciu drugiej połowy Foden zdobył drugą bramkę dla swojego zespołu, a następnie Berge strzelił samobója. Citizens prowadzili już 5:1 i nic nie wskazywało na emocje w końcówce. Jednak na listę strzelców wpisali się Iwobi, dwukrotnie Chukwueze i goście zaczęli drżeć o zwycięstwo. Ostatecznie z meczu przeciwko Fulham podopieczni Guardioli wywieźli trzy punkty.
Norweski snajper zdobył 100 bramek w 111 meczach Premier League, bijąc tym samym dotychczasowy rekord Alana Shearera, który swoją pierwszą setkę osiągnął w 124. ligowym występie.
"To niesamowite, imponujące. Był znakomity i nieprawdopodobny. Strzelił fantastycznego gola. Miejmy nadzieję, że nadal będzie głodny kolejnych trafień dla tego klubu" - powiedział Pep Guardiola o Haalandzie.
Hiszpański szkoleniowiec był jednak zaniepokojony postawą obrony przy czterobramkowej przewadze: "Oczywiście, że się martwiłem. Ale to doświadczenie pomoże nam w kolejnych meczach. Musimy wdrożyć proces, by zacząć to naprawiać".
Guardiola podkreślił również, że Haaland już dawno zapewnił sobie miejsce wśród najlepszych napastników w historii PL. "Gdyby ktoś mi powiedział, że w 111 meczach strzeli 100 goli, zapytałbym: 'Jesteś pewien? W tej lidze?' Ale on to zrobił. Jego liczby są szalone. Zdecydowanie jest jednym z najlepszych napastników Premier League w historii" - mówił trener na klubowej stronie.
