Więcej

Tottenham znowu zawodzi. Leicester wywozi trzy punkty z Londynu

Tottenham znowu zawodzi. Leicester wywozi trzy punkty z Londynu
Tottenham znowu zawodzi. Leicester wywozi trzy punkty z LondynuALEX PANTLING/GETTY IMAGES EUROPE/Getty Images via AFP
Tottenham bardzo mocno zawodzi w tym sezonie, ale nawet biorąc pod uwagę słabą formę Kogutów, porażkę u siebie z Leicester City 1:2 trzeba traktować w kategorii wielkiej niespodzianki. Spurs prowadzili do przerwy, a mimo to wypuścili wszystkie punkty z rąk. Jednym z bohaterów Lisów był Jakub Stolarczyk.

Polski bramkarz miał co robić już od pierwszych minut, ponieważ gospodarze regularnie posyłali piłki w jego pole karne, a on musiał czuwać na przedpolu i wychodzić do wielu dośrodkowań. Po kilku mniejszych interwencjach wreszcie po półgodzinie gry mocno przetestował go Heung-Min Son, który oddał strzał zza pola karnego. Futbolówka leciała tuż przy słupku, ale Stolarczyk zdążył ją trącić i posłać na rzut rożny. 

Chwilę później Polak nie miał jednak nic do powiedzenia przy akcji Pedro Porro z Richarlisonem. Hiszpan posał dokładne podanie w pole karne, do którego doszedł Brazylijczyk i nie dał szans bramkarzowi Leicester. Dośrodkowanie było w punkt i nie pozwalało Stolarczykowi na przecięcie piłki, a Richarlisonowi wystarczyło tylko wpakować piłkę do siatki. Do przerwy Spurs prowadzili więc 1:0. 

Statystyki meczu Tottenham - Leicester
Statystyki meczu Tottenham - LeicesterOpta by StatsPerform

Tuż po przerwie doznali jednak niemałego szoku. Przed bramkę ze skrzydła zgrał Bobby De Cordova-Reid, a fatalny błąd w komunikacji i interwencji popełnili Antonin Kinsky i Ben Davies. Dośrodkowanie Jamajczyka nie było tak dobre jak wcześniej Porro i spokojnie dało się w tej sytuacji uniknąć gola, ale przez błąd defensywy Kogutów w polu bramkowym w swoim stylu odnalazł się Jamie Vardy, któremu piłka spadła pod nogi, a to musiało skończyć się wyrównującą bramką. 

Do większego szoku doszło jednak kilka minut później. Gracze Leicester nacisnęli na atakowanej połowie, odzyskali piłkę, a za polem karnym niektyty był z nią Bilal El Khannouss. Marokańczyk uderzył precyzyjnie w stylu Sona z pierwszej połowy, ale Kinsky nie dał rady wykonać udanej interwencji, a piłka zatrzepotała w siatce, dając przyjezdnym sensacyjne prowadzenie. 

Tottenhham ruszył więc do ataku, by doprowadzić do wyrównania, a najlepiej powalczyć o pełną pulę punktów z jedną z najgorszych drużyn w Premier League. W bramce świetnie spisywał się jednak Stolarczyk, który powstrzymywał kolejne próby, chociażby tę Dejana Kulusevskiego, a podopieczni Ange'a Postecoglou nie wyróżniali się precyzją, bo w poprzeczkę z rzutu wolnego uderzał Porro. W innej sytuacji Hiszpan zamiast podawać przed bramkę pokusił się o strzał z bardzo trudnej pozycji, który nie miał prawa znaleźć się w bramce. 

W efekcie można zastanawiać się czy Tottenham nie włączył się właśnie do walki o utrzymanie w Premier League. Gracze z Londynu mają tylko osiem punktów przewagi nad strefą spadkową i zaledwie siedem nad Leicester, które dzięki zwycięstwu wypłynęło na bezpieczną 17. lokatę. 

Sytuacja Tottenhamu w tabeli Premier League
Sytuacja Tottenhamu w tabeli Premier LeagueFlashscore
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen