Holender ujawnił, że po przegranym 2:3 meczu z Fulham w sobotnie popołudnie, nastąpił "postęp" w rozmowach kontraktowych z Liverpoolem. Van Dijk w lipcu skończy 34 lata i otworzył się na temat swojej przyszłości, która według doniesień jest niepewna w klubie.
"Jest postęp, tak. Nie wiem, zobaczymy, co się wydarzy. Słuchaj, to są wewnętrzne dyskusje i zobaczymy. Kocham klub, kocham kibiców i chcieliśmy wygrać dla nich w Fulham. Ale chcę, aby byli z nami ponownie przeciwko West Hamowi w niedzielę i sprawili, że stadion będzie niesamowitym miejscem, jak zawsze dla nas".
Koledzy Van Dijka z drużyny, Mohamed Salah i Trent Alexander-Arnold, mają odejść po zakończeniu sezonu, a trener Arne Slot desperacko szuka zastępców. Jednak wraz z postępami poczynionymi z jednym z najlepszych obrońców na świecie, być może nie będzie musiał wydawać tak dużo gotówki po otwarciu okna transferowego.