W rozmowie z podcastem The Business, który zostanie wyemitowany w czwartek, właściciel angielskiego klubu przyznał, że ostatni sezon nie był najlepszy dla klubu, ale dał portugalskiemu trenerowi wotum zaufania.
"Nie miał najlepszego sezonu. Musi pokazać, że jest świetnym trenerem przez trzy lata. Nie rozumiem prasy, chcą sukcesu z dnia na dzień. To nie jest jak pstryknięcie przełącznikiem. Nie można prowadzić takiego klubu jak Manchester United na podstawie impulsywnych reakcji" - powiedział.
Wciąż na temat potencjalnego odejścia Amorima, naciskanego przez rodzinę Glazerów, Ratcliffe pozostawił gwarancję.
"To się nie wydarzy. Przed nami długa droga. Stąpamy twardo po ziemi".
Na koniec Ratcliffe skomentował również cięcia budżetowe, które dotknęły kilka osób w klubie w ostatnich miesiącach.
"Koszty były zbyt wysokie. Są fantastyczni ludzie, ale była też przeciętność. Im więcej mamy pieniędzy, tym lepszy projekt możemy przygotować. Innymi słowy, wiele z tego, co zrobiliśmy w pierwszym roku, miało na celu zrównoważoną bazę finansową. W tej chwili nie widzieliśmy wszystkich korzyści płynących z tej restrukturyzacji, między innymi dlatego, że nie byliśmy w Lidze Mistrzów", wyjaśnił.
"Manchester United będzie najbardziej dochodowym klubem, a z tego wyniknie piłka nożna na najwyższym poziomie, zrównoważona w dłuższej perspektywie"- podsumował.