Więcej

Wielki powrót Evertonu kończy się pierwszą w sezonie porażką Crystal Palace

Zaktualizowany
Wielki powrót Evertonu kończy się pierwszą w sezonie porażką Crystal Palace
Wielki powrót Evertonu kończy się pierwszą w sezonie porażką Crystal PalacePhoto by DARREN STAPLES / AFP

Londyńczycy przyjechali do Liverpoolu po pozycję wicelidera Premier League, a wracają z niczym. Crystal Palace po raz pierwszy w sezonie przegrywa mecz, za to Everton pozostaje niepokonany na nowym stadionie po tym, jak udało się wydrzeć wygraną w doliczonym czasie!

Ostatnia niepokonana drużyna Premier League przyjechała do Liverpoolu zepchnąć z drugiego miejsca tutejszą drużynę, choć nie tę z Hill Dickinson Stadium. Wygrana z Evertonem dałaby Crystal Palace pozycję wicelidera przed Liverpoolem. 

Sprawdź szczegóły meczu Everton – Crystal Palace

Składy i oceny za mecz Everton - Crystal Palace
Składy i oceny za mecz Everton - Crystal PalaceFlashscore

Londyńczycy narzucili gospodarzom swój rytm, choć Everton jeszcze w pierwszych minutach zdołał wyprowadzić parę akcji, nie wieńcząc ich celnym strzałem. Marc Guehi jako pierwszy wystawił Jordana Pickforda na poważną próbę w 19. minucie, ale golkiper był zwycięski w pojedynku podczas swojego 300. meczu dla Evertonu.

Przy kolejnej okazji sprzyjało mu szczęście – Tyrick Mitchell ustrzelił tylko słupek w 26. minucie, a sekundy później Pickford zatrzymał Jean-Philippe’a Matetę. Grający niefrasobliwie jak na początku sezonu, gospodarze byli na tym etapie tłem dla Palace i udało się to potwierdzić w 37. minucie. W kontrze Ismaila Sarr szedł środkiem i wziął na siebie obrońców, by w ostatniej chwili dograć do wchodzącego wolną prawą stroną Daniela Munoza, który niskim strzałem oszukał Pickforda. 

Do przerwy wynik się nie zmienił, za to przed upływem godziny Mateta miał doskonałą okazję na podwojenie prowadzenia. Było czego żałować tym bardziej, że gospodarze postanowili wycisnąć możliwie dużo z ostatnich 30 minut. W 66. minucie Dean Henderson zdołał co prawda zatrzymać Carlosa Alcaraza, ale niecałe 10 minut później sytuacja znacznie się skomplikowała. Maxence Lacroix faulował w polu karnym, a Iliman Ndiaye pewną egzekucją po ziemi wyrównał.

Oba zespoły szukały przechylenia szali do końca regulaminowych 90 minut, lecz obaj golkiperzy pozostali bez przesadnie trudnych interwencji. Dopiero w doliczonym czasie zagotowało się pod bramką Palace. Mocna główka Ndiaye została jeszcze zatrzymana przez Hendersona, ale próbujący wybijać Munoz nastrzelił Jacka Grealisha, a piłka od jego nogi wpadła do bramki i stadion eksplodował radością. Z ośmiu doliczonych minut zrobiło się prawie 13, a i tak nie wystarczyło gościom na uratowanie imponującej serii bez porażki.

Palace miało szansę rozdzielić Arsenal i Liverpool na podium, tymczasem dało się dogonić dzisiejszym rywalom na zaledwie punkt po siedmiu kolejkach. Na razie obie drużyny zajmują miejsca 5. i 7., ale mogą je stracić po ostatnim meczu kolejki, jeśli Manchester City pokona Brentford.

Statystyki meczu Everton - Crystal Palace
Statystyki meczu Everton - Crystal PalaceOpta by Stats Perform
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen