Manchester City został pozbawiony tytułu mistrzów Premier League przez Liverpool po raz pierwszy od pięciu lat i stoi w obliczu pierwszego sezonu bez trofeum od czasu debiutanckiej kampanii Guardioli w sezonie 2016/17, jeśli nie pokona Crystal Palace w finale Pucharu Anglii na Wembley.
Dodatkowo podopieczni Guardioli, którym pozostały dwa mecze ligowe, stoją w obliczu walki o miejsce w pierwszej piątce Premier League, aby zapewnić sobie kwalifikację do Ligi Mistrzów.
Menedżer Obywateli podkreślił jednak w piątek, że cała uwaga klubu skupia się na zdobyciu trofeum w trzecim z rzędu finale Pucharu Anglii.
"To jest problem, prawda? Puchar Anglii nie jest teraz pierwszym wyborem, jeśli chodzi o trofeum" - powiedział Guardiola na przedmeczowej konferencji prasowej. "Kiedy już tu jesteśmy, oczywiście chcemy zdobyć to trofeum. To bardzo ważne. Ale żeby wygrać trofeum, trzeba tam być. A żeby tam być, trzeba wygrać poprzednie mecze. I robiliśmy to przez wiele, wiele lat w ostatnich latach".
Oczekuje się, że Erling Haaland rozpocznie mecz po powrocie po sześciotygodniowej nieobecności spowodowanej kontuzją w rozczarowującym bezbramkowym remisie z Southampton.
Guardiola dodał, że nie myśli o zarządzaniu minutami Kevina De Bruyne, aby upewnić się, że może on również odegrać rolę w swoim ostatnim meczu domowym dla klubu we wtorek przeciwko Bournemouth.
Menedżer Manchesteru City nie chce jednak podejmować ryzyka związanego z powrotem do gry Rodriego. Hiszpański pomocnik jest bliski powrotu po uszkodzeniu więzadeł krzyżowych we wrześniu.
"Jest dużo, dużo lepiej" - powiedział Guardiola o Rodrim. "Czekam na lekarzy. Kiedy powiedzą mi, że jest gotowy, zacznie mecz. Nie chcemy ryzykować i robić kroku w tył".