Więcej

Real z awansem w Pucharze Króla, ale dopiero po dogrywce. Fantastyczny gol Valverde

Real z awansem w Pucharze Króla, ale dopiero po dogrywce. Fantastyczny gol Valverde
Real z awansem w Pucharze Króla, ale dopiero po dogrywce. Fantastyczny gol ValverdeJAVIER SORIANO / AFP
Real Madryt po dogrywce awansował kolejnej fazy Copa del Rey. Królewscy prowadzili do 81. minuty, ale dzielna Celta zdołała wyrównać. Dodatkowy czas i nerwy kibicom gospodarzy osłodziły efektowne bramki Endricka i Valverde.

Podopieczni Carlo Ancelottiego wyszli na murawę Santiago Bernabeu z chęcią poprawienia humorów swoim fanom po dotkliwej porażce z Barceloną w Superpucharze Hiszpanii. Jednak na początku znów wykazali się brakiem koncentracji, co mogło skończyć się utratą gola. Na ich szczęście główka Carla Starfelta trafiła jedynie w poprzeczkę.

Ta sytuacja obudziła gospodarzy, którzy starali się dokładniej rozgrywać akcje. W 14. minucie krytykowany ostatnio Aurelien Tchouameni chciał zaprezentować swojej atuty, ale Ivan Villar zdołał odbić jego mocne uderzenie sprzed pola karnego na rzut rożny.

Królewscy wciąż dominowali, choć nadal brakowało im skuteczności. Po upływie pół godziny gry fantastyczne podanie nad linią obrony posłał Luka Modrić, a równie efektownym przyjęciem popisał się Brahim Diaz, jednak i on musiał uznać wyższość bramkarza gości. 

Wkrótce dał o sobie znać także Kylian Mbappe. Pierwszy strzał Francuza został zablokowany, ale przy drugiej próbie wybrał inne rozwiązanie i mijając obrońcę z lewej strony, strzałem z ostrego kąta zapewnił swojej drużynie prowadzenie. Gracze Celty mieli jednak ogromne pretensje do sędziego, gdyż według nich chwilę wcześniej Andriy Lunin faulował w polu karnym Williota Swedberga. Mimo interwencji VAR arbiter wskazał na środek boiska.

Mbappe błysnął również na początku drugiej odsłony, kiedy świetnym podaniem "uruchomił" Diaza. Reprezentant Maroka popędził w stronę bramki, a następnie wyłożył piłkę Viniciusowi, któremu pozostało umieścić ją w siatce. Po chwili sam Francuz mógł mieć na koncie dublet, ale jego strzał głową przeleciał nad poprzeczką.

Strata bramki zdezorientowała rywali. Po błędzie defensywy widowiskowym lobem bramkarza chciał pokonać Vinicius, jednak w ostatniej chwili obrońca wybił futbolówkę tuż sprzed linii bramkowej.

Zawodnicy Claudio Giraldeza nie zamierzali się jednak poddawać. Najpierw umiejętności bramkarza Los Blancos sprawdził Hugo Sotelo. Następnie wydawało się, że gospodarze powiększą przewagę, ale gol Ardy Gulera został anulowany ze względu na spalonego. W 83. minucie nonszalancja w rozegraniu akcji przy własnej bramce kosztowała ich jednak stratę gola, błąd wykorzystał bowiem Jonathan Bamba.

Wynik 2:1 dodał sił Celestes, którzy do samego końca szukali okazji do wyrównania. W doliczonym czasie gry Raul Asencio w polu karnym powalił na murawę rywala, a sędzia bez namysłu podyktował jedenastkę, którą wykorzystał doświadczony Marcos Alonso. Mimo kilku doliczonych minut rezultat nie uległ już zmianie, sędzia zarządził zatem dogrywkę.

W doliczonym czasie początkowo było mało gry, za to sporo agresji, co skutkowało żółtymi kartkami. W końcu jednak Real znów włączył wyższy bieg, a to szybko przyniosło efekt. Była 108. minuta, kiedy rezerwowy Endrick przyjął piłkę na skraju pola karnego i świetnym strzałem przy dalszym słupku pokonał Villara.

Chwilę później gospodarze znów prowadzili dwoma golami, gdyż kapitalne uderzenie z dystansu w swoim stylu posłał Federico Valverde. W końcówce swoją drugą bramkę strzałem piętą po rzucie rożnym zdobył Endrick, ustalając wynik spotkania na 5:2 i pieczętując awans Królewskich do etapu 1/4 finału Pucharu Króla.

Statystyki meczu
Statystyki meczuFlashscore
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen