Marc Brys, który nie był mile widziany przez Samuela Eto'o, prezesa federacji, ale został narzucony przez ministerstwo sportu, ostatecznie został zwolniony ze stanowiska selekcjonera reprezentacji Kamerunu.
Na trzy tygodnie przed pierwszym meczem w Pucharze Narodów Afryki z Gabonem, który odbędzie się 24 grudnia, 63-letni Belg został odsunięty od drużyny, a jego miejsce zajął David Pagou.
W lipcu Brys był bliski rezygnacji z powodu braku wypłaty wynagrodzenia dla siebie i sztabu przez ponad 60 dni.
Zapytany przez MSI TV, Pagou powiedział: "Podczas ostatniego Pucharu Narodów Afryki Kamerun odpadł w drugiej rundzie, więc jedziemy z zamiarem osiągnięcia lepszego wyniku. Teraz musimy się odpowiednio zorganizować wokół tej drużyny, by stworzyć sobie warunki do sukcesu, więc zrobimy to".
56-letni Pagou obejmuje stanowisko selekcjonera Nieposkromionych Lwów, choć do tej pory prowadził tylko zespoły w krajowych rozgrywkach. To ryzyko ze strony Eto'o, który chce zostać ponownie wybrany na prezesa FECAFOOT.
W ogłoszonej w poniedziałek kadrze 28 zawodników zabrakło André Onany i Vincenta Aboubakara. Wśród powołanych znalazło się za to sporo piłkarzy grających we Francji: Simon Ngapandouetnbu (Montpellier, L2), Darlin Yongwa (Lorient, L1), Mahamadou Nagida (Rennes, L1), Eric-Junior Dina Ebimbe (Brest, L1), Arthur Avom (Lorient, L1), Danny Namaso (Auxerre, L1) oraz Frank Magri (Tuluza, L1).
