Początek spotkania był wyrównany, ale żaden z bramkarzy nie musiał interweniować w pierwszych minutach. Hannibal Mejbri nieczysto trafił w piłkę, a Victor Osimhen dwukrotnie niecelnie główkował z dobrych pozycji w ciągu pierwszych 11 minut.
Osimhen znów musiał przełknąć gorycz rozczarowania, gdy po dobitce strzału Akora Adamsa skierował piłkę do siatki, ale gol został anulowany z powodu spalonego.
"Super Eagles" przejęli inicjatywę, choć nie przekładało się to na wynik. Osimhen ponownie nie trafił głową po dośrodkowaniu Calvina Basseya.
Ali Abdi odpowiedział odważnym strzałem, który przeleciał nad poprzeczką Stanleya Nwabaliego, gdy "Orły Kartaginy" zaczęły pokazywać własne ambicje. Wilfred Ndidi uderzył nad bramką po drugiej stronie boiska, a chwilę później Osimhen w końcu zdobył upragnionego gola w 44. minucie, urywając się Montassarowi Talbiemu i głową wykańczając dośrodkowanie Ademoli Lookmana, po czym wybuchł radością.
Po przerwie drużyna Erica Chelle nie zwolniła tempa i już po pięciu minutach podwyższyła prowadzenie. Kapitan Ndidi wyskoczył najwyżej i głową skierował piłkę do siatki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Lookmana, zdobywając swoją pierwszą bramkę dla Nigerii. Chwilę później Lookman sam próbował szczęścia, a frustracja Tunezji narastała, gdy sędzia odgwizdał faul na Mejbrim, mimo że Mohamed Ali Ben Romdhane wychodził na czystą pozycję, a następnie został sfaulowany przez Nwabaliego i musiał opuścić boisko z powodu kontuzji.
W 67. minucie Lookman zwiódł Yanna Valery'ego i precyzyjnie wykończył akcję, mimo że obrońcy wracali na linię bramkową.

Na kwadrans przed końcem Tunezja zdobyła kontaktowego gola, gdy Talbi głową skierował piłkę do siatki po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Mejbriego, zmniejszając straty. Bright Osayi-Samuel zagrał piłkę ręką w walce o górną piłkę z Talbim, przez co sędzia podyktował rzut karny, który Abdi pewnie wykorzystał w 87. minucie, dając Tunezyjczykom nadzieję na odwrócenie losów meczu.
Ferjani Sassi był o włos od wyrównania, ale po niecelnym strzale głową padł na kolana, a Nigeria mogła cieszyć się z siódmego zwycięstwa w ostatnich ośmiu meczach fazy grupowej finałów AFCON, zapewniając sobie udział w fazie pucharowej.

Dla Tunezji to pierwsza porażka w ostatnich pięciu spotkaniach, ale "Orły Kartaginy" przed meczem z Tanzanią wciąż zajmują drugie miejsce w grupie.
