W czwartkowy wieczór w Salonikach rozegrano rewanż ćwierćfinału Pucharu Grecji pomiędzy dwoma triumfatorami z ostatnich lat. PAOK wygrywał ostatnio w 2021 roku, AEK w 2023, a w pierwszym meczu bliżej wygranej byli ateńczycy po zwycięstwie 1:0.
Sprawdź szczegóły meczu PAOK - AEK
Próba odrobienia strat w czwartek była wyjątkowo trudna i udało się dopiero w 91. minucie, kiedy Tomasz Kędziora po indywidualnym rajdzie posłał piłkę do Andriji Zivkovicia, a Serb pokonał stojącego w bramce Alberto Brignolego. Gol wymusił dogrywkę, w której losy meczu rozstrzygnął gol Mosesa Odubajo, posyłając AEK do półfinału.
Prześledziliśmy pomeczowe podsumowania w greckich mediach i pewnym pocieszeniem dla Tomasza Kędziory powinno być, że do niego prawie pretensji o występ nie ma. Największe da się wyczytać w serwisach prowadzonych przez kibiców AEK, gdzie faul Polaka z 25. minuty bywa nazywany kryminałem wartym czegoś więcej niż tylko otrzymana żółta kartka.
Była też jedna niewykorzystana sytuacja Kędziory, ale wkład Polaka zbiera głównie pozytywne opinie. Serwis SDNA.gr nazwał go niesamowitym, chwalił za zatrzymywanie Garcii i Pierrota w ataku i solidność defensywną, w połączeniu z pochwałą niewyczerpanej energii na rajd po 90 minutach gry. Dla Kędziory to pierwsza asysta w tym sezonie.
W drużynie AEK nie wystąpił Damian Szymański. To już trzeci z rzędu mecz bez Polaka w kadrze meczowej.
