Wszystkie pięć goli padło po stałych fragmentach gry. W 12. minucie Joshua Kimmich dośrodkował z rzutu rożnego na dalszy słupek, piłka odbiła się od Ilyasa Ansaha i wpadła do siatki. Kolejny rzut rożny Kimmicha 12 minut później doprowadził do zdobycia drugiego gola przez Bayern, a główką popisał się niezawodny Anglik Harry Kane.
W 40. minucie bramkę z rzutu karnego dla Unionu zdobył Austriak Leopold Querfeld, ale w doliczonym czasie gry pierwszej połowy jego kolega z drużyny Portugalczyk Diogo Leite niefortunnie odbił piłkę głową po rzucie wolnym Michaela Olise i w ten sposób padł drugi gol samobójczy.
Leite zrehabilitował się osiem minut po przerwie. Wywalczył rzut karny, który Querfeld ponownie wykorzystał.
Do końca meczu gospodarze mocno naciskali, ale nie zdołali doprowadzić do dogrywki. W ten sposób mistrzowie Niemiec zrewanżowali się za listopadowy remis z Unionem 2:2, który zakończył ich serię 16 zwycięstw na początku sezonu we wszystkich rozgrywkach.
W innych środowych meczach 1/8 finału Bochum przegrało z VfB Stuttgart 0:2, SC Freiburg pokonał Darmstadt 2:0, a Hamburger SV przegrał z zespołem Holstein Kiel w rzutach karnych 2-4 (po dogrywce był remis 1:1).
We wtorek Dawid Kownacki zdobył bramkę dla Herthy Berlin, która pokonała u siebie Kaiserslautern aż 6:1. Z dalszych gier odpadły obie Borussie. Ta z Moenchengladbach, trenowana przez byłego reprezentanta Polski Eugena Polanskiego, przegrała u siebie z FC St. Pauli 1:2, natomiast drużyna z Dortmundu uległa również przed własną publicznością Bayerowi Leverkusen 0:1. Ponadto RB Lipsk, zdobywca Pucharu Niemiec z 2022 i 2023 roku, pokonał drugoligowy Magdeburg 3:1.
