Więcej

Pucharowy czwartek: trzy gole w 10 minut, mistrz Polski z awansem. Show Guala w Łodzi

Zaktualizowany
Piłkarze Jagiellonii cieszą się z gola z kibicami
Piłkarze Jagiellonii cieszą się z gola z kibicamiČTK / imago sportfotodienst / KAMIL SWIRYDOWICZ / CYFRASPORT
Jagiellonia Białystok i Legia Warszawa uzupełniły grono ćwierćfinalistów Pucharu Polski. Mistrzowie kraju w Grudziądzu pokonali miejscową Olimpię, zdobywając trzy gole w ciągu 10 minut. Z kolei Wojskowi w Łodzi rozbili ŁKS po trzech strzałach Marca Guala.

ŁKS Łódź - Legia Warszawa (0:3)

Początek spotkania rozgrywanego w Łodzi należał do gospodarzy. Zawodnicy trenera Jakuba Dziółki chcieli jak najszybciej zaskoczyć faworyzowanych rywali i odważnie ruszyli do ofensywy. W ciągu pierwszych dziesięciu minut dwie świetne okazje miał Łukasz Wiech. Wysoki obrońca próbował pokonać bramkarza strzałem głową, za pierwszym razem górą był jednak Gabriel Kobylak, a za drugim nie trafił odpowiednio w piłkę. 

Następnie inicjatywę przejęli już podopieczni Goncalo Feio, którzy mieli jednak spore trudności z przedostaniem się w okolice bramki strzeżonej przez Alexandra Bobka. Skoro zespołowe akcje nie przynosiły skutku, w 38. minucie na mocne uderzenie z dystansu zdecydował się Rafał Augustyniak, ale futbolówka przeleciała nad poprzeczką. Strzał głową Pawła Wszołka okazał się z kolei zbyt słaby, by zaskoczyć golkipera. 

Goście znaleźli sposób na pokonanie bramkarza tuż po rozpoczęciu drugiej odsłony spotkania. Po precyzyjnym dośrodkowaniu Rubena Vinagre główkował Wszołek. Bobek zdołał zareagować, ale do odbitej piłki natychmiast dopadł Marc Gual i umieścił ją w siatce. 

Nie minęło nawet dziesięć minut, a Hiszpan był sprawcą kolejnego gola. Tym razem napastnik zdecydował się na zaskakujący strzał z ostrego kąta, futbolówka po drodze odbiła się jeszcze od Kamila Dankowskiego i całkowicie zmyliła bramkarza. I to wcale nie był koniec popisów byłego króla strzelców Ekstraklasy...

W 62. minucie fantastyczne podanie w pole karne posłał Wszołek. Niezwykle aktywny tego dnia Gual przejął piłkę, efektownym zwodem minął obrońcę, a następnie płaskim strzałem podwyższył prowadzenie Wojskowych. 

Statystyki meczu ŁKS Łódź - Legia Warszawa
Statystyki meczu ŁKS Łódź - Legia WarszawaFlashscore

Trzecie trafienie sprawiło, że gospodarze stracili wiarę w odwrócenie wyniku. Do końca rywalizacji na boisku dominowali już goście, którzy w końcówce mogli jeszcze podwyższyć prowadzenie m.in. po strzałach Ryoi Morishity. Spotkanie zostało przedłużone ze względu na dwie przerwy spowodowane odpaleniem rac, ale obraz gry nie zmienił się. Ostatnim ćwierćfinalistą Pucharu Polski w pełni zasłużenie została zatem Legia Warszawa. 

Olimpia Grudziądz - Jagiellonia Białystok (1:3)

Kibice zgromadzeni na stadionie w Grudziądzu od pierwszych minut oglądali dynamiczne i wyrównane widowisko. Okazji nie brakowało po obu stronach boiska, szansę na otwarcie wyniku mieli choćby Szymon Krocz czy Darko Churlinov. W 11. minucie Macedończyk zapisał się w statystykach, ale w negatywny sposób. Przy próbie interwencji napastnik Jagi zagrał piłkę ręką, a sędzia od razu podyktował rzut karny. Jedenastkę na gola pewnym strzałem zamienił Tomasz Kaczmarek.

Strata bramki podziałała na podopiecznych Adriana Siemieńca niezwykle mobilizująco, gdyż chwilę później w ciągu dwóch minut zdobyli dwa gole. Najpierw do siatki trafił Nene, a zaraz po nim Afimico Pululu, w obu przypadkach asystował Jesus Imaz. Już w 30. minucie Hiszpan sam wpisał się na listę strzelców, umieszczając piłkę w siatce efektownym strzałem sprzed szesnastki.

Przed końcem pierwszej części meczu szansę na podwyższenie prowadzenia miał jeszcze Kristoffer Hansen, ale Paweł Depka popisał się wyczuciem, zatrzymując jego strzał z bliskiej odległości.

W przerwie kontuzjowanego Sławomira Abramowicze w bramce zastąpił Maksymilian Stryjek. Bramkarz mistrzów Polski od razu musiał zabrać się do pracy, gdyż rywale robili wiele, by zdobyć gola kontaktowego. Zaangażowanie w ofensywie narażało ich także na groźne kontry, choć gracze Dumy Podlasia zatracili nieco swoją skuteczność.

Trener gości uznał jednak wynik za w miarę komfortowy i po godzinie gry zdjął z boiska Churlinova i Pululu, a w ich miejsce na murawie pojawili się Villar Miki oraz Lamine Diaby-Fadiga.

Przewaga gospodarzy spadała, jednak zawodnicy Grzegorza Nicińskiego nie ustawali w swoich próbach. Wydawało się, że w 80. minucie zredukują straty, kiedy po pięknym uderzeniu sprzed pola karnego futbolówkę w siatce umieścił Ivan Tsyupa, ale sędzia wskazał na pozycję spaloną jego kolegi z drużyny.

Statystyki meczu Olimpia Grudziądz - Jagiellonia Białystok
Statystyki meczu Olimpia Grudziądz - Jagiellonia BiałystokFlashscore

Zawodnicy Jagiellonii wykorzystali swoje doświadczenie i utrzymali korzystny wynik, awansując do kolejnej rundy Pucharu Polski. Olimpia Grudziądz jest jednak kolejną drużyną spoza Ekstraklasy, która ze względu na ambicje i walkę do ostatnich minut z pewnością zasługuje na uznanie.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen