Legioniści 20 razy zdobyli Puchar Polski i są rekordzistami rozgrywek. Wygrali każdy z ostatnich ośmiu finałów, w których uczestniczyli.
"Bukmacherzy są od tego, aby typować faworytów. Czujemy się mocni, ostatnie mecze również pokazały, że jesteśmy w niezłej formie. Przyjechaliśmy tutaj po zwycięstwo i mamy nadzieję, że ten mecz potoczy się po naszej myśli" - oznajmił Augustyniak.
Decyzją byłego prezesa PZPN Zbigniewa Bońka finały Pucharu Polski od 2014 roku są rozgrywane 2 maja na Stadionie Narodowym. Od tego czasu Legia sięgnęła po to trofeum cztery razy - w 2015, 2016, 2018 i 2023 roku.
"Mecz pucharowy jest dla nas bardzo ważny. Legia zawsze wygrywa na tym stadionie, więc nastawienie jest bardzo pozytywne. Wychodzimy z zamiarem zdobycia trofeum" - zapewnił piłkarz Legii.
Mecz o Puchar Polski dziś o 16:00, śledź go z Flashscore!
Przed rokiem Pogoń mierzyła się w finale z pierwszoligową Wisłą Kraków i była zdecydowanym faworytem, lecz przegrała 1:2.
"Będąc na pozycji faworyta ciężej jest grać, ale na Pogoni również ciąży presja. Nie zdobyli jeszcze żadnego trofeum w swojej historii, więc na pewno będą tę presję odczuwać" - zauważył pomocnik.
Legia sąsiaduje z Portowcami w tabeli Ekstraklasy, lecz w tym sezonie w dwóch meczach z tym rywalem wywalczyła tylko punkt. W Szczecinie przegrała 0:1, a w Warszawie zremisowała 0:0. "Znamy się bardzo dobrze. Wiele razy spotykaliśmy się w lidze. Oczekujemy meczu otwartego, ale mam nadzieję, że to my przejmiemy kontrolę w spotkaniu i je wygramy" - stwierdził Augustyniak.

Zwycięzca Pucharu Polski zagra w eliminacjach Ligi Europy. W tym sezonie Legia zawodzi w lidze. Obecnie plasuje się na piątej pozycji i traci dystans do podium ekstraklasy, lecz znacznie lepiej radziła sobie w europejskich rozgrywkach pucharowych.
"Nie jesteśmy zadowoleni z sytuacji ligowej, ale teraz schodzi to na drugi plan – przed nami finał Pucharu Polski. To, że w tych rozgrywkach, czy w tych europejskich, idzie nam lepiej może być kwestią koncentracji czy motywacji. Rozgrywaliśmy już w tym sezonie mecze, które były niczym finały i wychodziliśmy z nich zwycięsko. Mamy doświadczenie" - podkreślił defensywny pomocnik.
Możliwe, że przeciwko Pogoni zagra najlepszy strzelec Legii Marc Gual, który niedawno wyleczył kontuzję. Hiszpan zdobył w tym sezonie 18 bramek. Natomiast wciąż niedostępny jest pomocnik Bartosz Kapustka. Legia we wszystkich rozgrywkach odniosła trzy zwycięstwa z rzędu. 17 kwietnia pokonała Chelsea Londyn 2:1, a potem w ekstraklasie wygrała z Lechią Gdańsk 2:1 i z GKS Katowice 3:1.
"Jesteśmy w dobrej formie i mamy za sobą dobre mecze. Chcielibyśmy przygotowywać się do finału w pełnym składzie. Szkoda, że nie ma z nami Bartka Kapustki. Zrobimy dla niego wszystko, aby mógł cieszyć się i podnieść razem z nami ten puchar" - zadeklarował Augustyniak.
W piątek przed finałem Pucharu Polski kibice Legii przejdą spod stadionu przy ulicy Łazienkowskiej na Stadion Narodowy. Podobnie było w 2023 roku, gdy Legia pokonała w finale Raków Częstochowa. "To niesamowita sprawa. Pamiętam, jak wyglądało to dwa lata temu. Doping od pierwszej do 120. minuty był niesamowity i to też nas poniosło. Życzę nam, aby jutro było tak samo" - zakończył legionista.