Więcej

EKSKLUZYWNY WYWIAD: Rodrigo o Valencii Petera Lima, Bielsie, reprezentacji Hiszpanii i życiu w Katarze

Rodrigo gra dla Al Rayyan w Katarze
Rodrigo gra dla Al Rayyan w KatarzeQSL

Były napastnik Valencii i Leeds, Rodrigo, obecnie cieszy się rolą jednego z liderów Al Rayyan w QSL. W tym ekskluzywnym wywiadzie wspomina swoją karierę w tych klubach, przełomowy okres w Benfice oraz opowiada o wdzięczności za możliwość gry w reprezentacji Hiszpanii podczas jej złotej ery.

Flashscore spotkał się z Rodrigo Moreno po konferencji prasowej jego zespołu, Al Rayyan, podczas naszej wizyty w Qatar Stars League.

Przeszedłeś przez akademię Realu Madryt, a potem zadebiutowałeś w seniorskiej drużynie Benfiki, która słynie z wychowywania młodych talentów. Dlaczego, Twoim zdaniem, udaje im się wypuszczać tylu utalentowanych piłkarzy?

"To był świetny czas, znakomite pokolenie. Był tam Andre GomesJoao Cancelo, Ivan Cavaleiro, Ederson, Jan Oblak... Myślę, że na przykład w Hiszpanii czy we Włoszech częściej stawia się na gotowych zawodników, by od razu osiągać wyniki. Portugalia to inny rynek; tam młodzi mają szansę rozwijać się w pierwszym zespole".

"Benfica działa bardzo sprawnie. Gdy tam byłem, klub mocno inwestował w akademię, infrastrukturę, trenerów, wszystko dla młodzieży. Wiedzą, że efekty tych działań przyjdą w przyszłości."

Wspomniałeś o Andre Gomesie, razem później trafiliście do Valencii. Twój transfer za 30 milionów euro był wtedy rekordem klubu. Jak wspominasz swój pobyt w Valencii?

"To był bardzo miły, ale też trudny okres. Valencia to wymagający klub".

"Mieliśmy dobre sezony, zwłaszcza z Marcelino, który obecnie prowadzi Villarreal, oraz Mateu Alemanym. Mieliśmy mocną drużynę, trzy razy z rzędu awansowaliśmy do Ligi Mistrzów. Wygraliśmy puchar z wielką Barceloną, w której grali (Lionel) Messi, (Luis) Suarez i inni wielcy piłkarze".

"To były wyjątkowe chwile, nie tylko zawodowo, ale też prywatnie, bo w Valencii urodziła się moja córka, wtedy też dołączyłem do reprezentacji i reprezentowałem Valencię na mundialu w 2018 roku..."

"Wspominam tamte czasy z ogromnym sentymentem. Zawsze życzę Valencii, by była jak najwyżej w tabeli ligowej".

Valencia w tym sezonie radzi sobie słabo, jest trzecia od końca w LaLiga... Wielu kibiców obwinia kontrowersyjnego właściciela, Petera Lima. Jak go wspominasz z czasów gry na Mestalla?

"Mogę powiedzieć, że może pierwszy sezon po jego przyjściu był w porządku, a potem sytuacja zaczęła się mocno pogarszać. Trudno mi oceniać jego pozycję teraz, bo od pięciu lat nie jestem już w klubie. Ale to prawda, sytuacja jest zupełnie inna, być może moje pokolenie było ostatnim, które walczyło o wielkie cele i trofea, do których Valencia była przyzwyczajona".

"Klub przechodził trudny okres, ostatnie sezony były ciężkie. Ostatecznie przynajmniej udaje się utrzymać w pierwszej lidze. To nie jest najlepszy rozdział w historii klubu, ale wierzę, że w przyszłości Valencia będzie znacznie mocniejsza".

Jaka była główna różnica po przejściu do Leeds, zamieniając LaLigę na Premier League? Dwie wielkie ligi, ale bardzo różne...

"Myślę, że dla każdego piłkarza, który trafia do Premier League, pierwszy sezon jest bardzo trudny. Liga jest bardzo fizyczna, wymagająca, a tempo gry zupełnie inne".

"Premier League czasem wygląda i wydaje się inną dyscypliną, naprawdę. To był wymagający moment w mojej karierze. Zwłaszcza przez pierwszy sezon i pół z Bielsą, który jest świetnym, ale bardzo wymagającym trenerem...".

Rodrigo Moreno rozmawiał z Flashscore po konferencji prasowej Al Rayyan
Rodrigo Moreno rozmawiał z Flashscore po konferencji prasowej Al RayyanFlashscore

Chciałem zapytać o Twoje wspomnienia związane z Marcelo Bielsą, bo to niemal postać legendarna nie tylko w Leeds...

"To było bardzo dobre doświadczenie. Nauczyłem się od niego wiele, na różne sposoby. Bielsa jest legendą w Leeds, ludzie go tam uwielbiają i zasłużenie. Po ponad 20 latach przywrócił klub do Premier League. Grać dla niego było czymś wyjątkowym, zawsze życzę mu wszystkiego najlepszego".

Po spadku Leeds, Al Rayyan aktywował Twoją klauzulę i przeniosłeś się do Kataru, tuż po mundialu. Jakie miałeś oczekiwania i jak podoba Ci się życie tutaj po trzech latach?

"Nigdy wcześniej nie byłem na Bliskim Wschodzie, więc nie wiedziałem, czego się spodziewać. Ale szczerze mówiąc, od pierwszego miesiąca dobrze się tu zaaklimatyzowałem. Ludzie są bardzo pomocni, od początku traktowali mnie bardzo dobrze".

"Dzięki mundialowi mamy tu świetne stadiony, boiska treningowe i inne obiekty. Styl życia jest bardzo dobry, miasto jest łatwe do życia, mieszka tu wiele osób z całego świata". 

"To już mój trzeci sezon tutaj i widzę, że poziom ligi mocno rośnie. QSL stale stara się sprowadzać lepszych piłkarzy, trenerów, poprawiać infrastrukturę, by liga była bardziej konkurencyjna, a nawet organizować mecze z zespołami z Arabii Saudyjskiej czy ZEA... Fajnie być częścią ligi, w której czuć zaangażowanie ludzi i chęć rozwoju".

Co było największą zmianą po przeprowadzce z Europy na Bliski Wschód?

"Kulturowo to zupełnie inne miejsce, inna religia, kraj muzułmański. Trzeba się oczywiście dostosować. Ale szczerze mówiąc, myślałem, że będzie trudniej. Jeśli szanujesz ich kulturę, nie ma problemu. Można tu żyć normalnie. Zwłaszcza w Katarze, który jest bardzo kosmopolityczny, co bardzo pomaga".

"Jedno, co mnie zaskoczyło, to kibice. W Premier League jest bardzo głośno, na stadionach 40, 50, 60 tysięcy fanów. Tutaj atmosfera nie jest tak głośna, ale i tak mamy sporą grupę kibiców".

Byłeś częścią bardzo udanego pokolenia w Hiszpanii. Co Twoim zdaniem sprawiło, że ta drużyna była tak mocna, momentami niemal nie do pokonania?

"W tamtym czasie bardzo trudno było dostać się do reprezentacji, bo mieliśmy złote pokolenie: Xavi, Iniesta, David Silva, Villa, Torres. Ale miałem szansę być częścią końcówki tej generacji na mundialu w 2018 roku, a potem na początku nowej fali, gdy wygraliśmy Ligę Narodów z Chorwacją. Rok później Hiszpania zdobyła mistrzostwo Europy.

"Myślę, że w Hiszpanii mamy wyjątkowych piłkarzy, technicznie bardzo dobrych, zawsze chcących utrzymywać piłkę i kontrolować grę. Dla mnie Hiszpania jest jednym z 4-5 faworytów do wygrania mundialu, z takim pokoleniem jak Pedri, Gavi, Lamine Yamal, Nico Williams, Rodri... Zawsze życzę drużynie i trenerowi wszystkiego najlepszego. Luis de la Fuente to świetny szkoleniowiec, z którym mam bardzo dobre relacje".

Rodrigo reprezentował Hiszpanię na mundialu w 2018 roku
Rodrigo reprezentował Hiszpanię na mundialu w 2018 rokuCYRIL MOREAU / Bestimage / Profimedia

Czy myślisz jeszcze o powrocie do reprezentacji, czy to już zamknięty rozdział?

"Nie sądzę, żebym wrócił. Mam prawie 35 lat, gram już na innym poziomie. Hiszpania ma teraz bardzo mocną grupę, by osiągnąć swoje cele. Ale zawsze będę wdzięczny za reprezentację, od młodzieżowego mundialu U20, przez igrzyska olimpijskie, mistrzostwa Europy i świata z La Roja..."

"Cieszę się, że mogłem zakończyć ten etap wygraną w Lidze Narodów. Zawsze będę wdzięczny za ten czas i za wszystkich ludzi, z którymi go dzieliłem".

Śledź Rodrigo i swoich ulubionych piłkarzy w aplikacji Flashscore!

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen